Kamil Nalepa z Palmiarnią Zielona Góra wracają do Lotto Superligi. Niecały miesiąc przed rozpoczęciem sezonu były reprezentant Polski wygrał turniej „TT Star Series” w Pradze. – Z meczu na mecz czułem się pewniej, grałem odważniej i lepiej taktycznie – mówi po zwycięstwie w Czechach.

Na początku sierpnia Kamil Nalepa wziął udział w dwóch zawodach w czeskiej stolicy. W pierwszych zajął 5 pozycję, a w drugich był najlepszy. W sumie rozegrał 16 pojedynków w 4 dni. Odniósł 10 zwycięstw i zanotował 6 porażek.

– W pierwszym turnieju uczestniczyli zawodnicy, z którymi trudniej mi się grało. Popełniałem więcej błędów od nich i punkty uciekały, co przekładało się na wynik. To jest turniej, w którym – można powiedzieć – gra się bez rozgrzewki na stole, więc trzeba być dobrze przygotowanym fizycznie do meczu i grać na pełnym skupieniu – przyznał Kamil Nalepa.

W pierwszych zawodach Polakowi nie udało się awansować do półfinału. W drugich natomiast awansował z rundy grupowej i następnie w półfinale pokonał Węgra Daniela Kosibę 3:0, a w finale pokonał Czecha Tomasa Treglera 3:1. To dało Kamilowi Nalepiej 1 miejsce. Łukasz Wachowiak był 5, Paweł Grela 7.

– Z meczu na mecz czułem się pewniej, grałem odważniej i lepiej taktycznie. To przełożyło się na bardzo dobra grę w połfinale i finale – dodał zwycięzca.

Rywalizacja w Lotto Superlidze była etapem przygotowań do powrotu do Lotto Superligi. – Można tak określić ten występ. Turniej w Czechach dał mi dużo dobrego. Nie graliśmy od początku pandemii żadnego meczu czy turnieju i brakowało stresu startowego – przyznał Kamil Nalepa.

W 2015 roku we Francji Kamil Nalepa wystąpił w Mistrzostwach Świata Juniorów razem z innymi kadrowiczami z roczników 97-98, Patrykiem Zatówką, Markiem Badowskim i Tomaszem Kotowskim. Już za kilka tygodni będą oni rywalizować w rozgrywkach ligowych, Kamil Nalepa w barwach Palmiarni, Patryk Zatówka przeszedł do Mistrza Polski Sokołów S.A. Jarosław, Marek Badowski gra w Wicemistrzu Polski Dartomie Bogorii Grodzisk Maz., a Tomasz Kotowski w Enerdze Manekin Toruń.

– Poprzedni, pierwszoligowy sezon był dla mnie udany, jestem z niego zadowolony. W lidze i na zawodach zazwyczaj spisywałem się dobrze. A jeśli chodzi o nowy sezon, nie stawiam sobie indywidualnych celów. Chcę by gra sprawiała mi radość. Bardzo cieszyłbym się z utrzymania w superlidze – dodał Kamil Nalepa, który miał aż 24 wygrane i tylko 6 porażek.

Beniaminek trenujący w ośrodku w Drzonkowie zacznie sezon w Lotto Superligi od meczów 4 września z Dartomem Bogorią Grodzisk Maz. i 6 września z Dekorglassem Działdowo.

– Nie uważam, że istnieje coś takiego jak zły kalendarz, przecież nie unikniemy meczów z tymi drużynami. Na papierze są znacznie mocniejsi, ale w praktyce może okazać się różnie, będziemy walczyć i damy z siebie wszystko w każdym spotkaniu – zapowiedział wielokrotny medalista Mistrzostw Polski w różnych kategoriach wiekowych i konkurencjach.