– Przed turniejem ITTF World Tour Junior Circuit w Cetniewie liczyłem na medal Patryka Zatówki i to się spełniło. Jednak awans do półfinału debla Jakub Folwarski, Marek Badowski stanowi dużą i bardzo przyjemną niespodziankę – mówi trener kadry juniorów Piotr Szafranek. Zatówka był rozstawiony z numerem 5, czyli jego wejście do czwórki stanowi sukces. Aż do półfinału przegrał tylko dwa sety – podkreśla Szafranek. – A rywali miał niezbyt łatwych. W pierwszej rundzie rywalizował z Stepanem Szaposznikowem, grającym stylem defensywnym. Rosjanin kiedyś w drużynówce w ME kadetów zarobił na nas dwa punkty. Trochę się go obawiałem. Tymczasem Patryk pewnie wygrał 4:0. Potem pokonał Szwajcara Elię Schmida 4:1, a w walce o półfinał odprawił Japończyka Ryotaro Ogatę, również 4:1. A ten Azjata rundę wcześniej ograł Adama Szudiego, czyli turniejową „dwójkę” – zauważa trener.

Szafranek mocno akcentuje niespodziankę, jaką stanowił awans do półfinału debla Folwarskiego i Badowskiego. – Oni grali ze sobą pierwszy raz. Badowski debiutuje w pierwszym składzie reprezentacji Polski juniorów. Trenuje od roku w Gdańsku, dokąd przyszedł z Piaseczna, reprezentuje Olimpię Grudziądz. Poczynił ostatnio duże postępy. Zaskoczenie jest tym większe, że obrońca, którym jest Folwarski, rzadko dobrze spisuje się w deblu w parze z zawodnikiem ofensywnym. A oni przecież wygrali tu z Japończykami! – mówi Szafranek. – Myślę, że w przyszłości nasi gracze mają szansę coś wspólnie osiągnąć. To cieszy, że mało znany zawodnik, jakim jest Badowski potrafił wskoczyć na wysoki poziom podczas światowego turnieju. Zagraniczni trenerzy przychodzili do mnie, pytając, skąd wziąłem takiego gracza. To miłe. Dodam jeszcze, że Badowski wystąpi w najbliższym czasie w MP juniorów w drużynie z Zatówką i mają szansę nawet na złoto – przekonuje szkoleniowiec.

Badowski z Folwarskim mieli nawet szansę na finał. Walczyli z rozstawionymi z numerem 1 Węgrami Szudi, Ecseki, w decydującym piątym secie po pięknej wymianie wyszli na prowadzenie 8:7, ale potem ich gra się załamała i ulegli 8:11.

W turnieju głównym singla mieliśmy tylko Zatówkę. Pozostali przebijali się przez eliminacje, z powodzeniem dokonało tego pięciu spośród tuzina. Badowski przeszedł 1. rundę, ale w drugiej trafił na najwyżej rozstawionego Czecha Reitspiesa, do którego jeszcze mu trochę brakuje. – Adam Dosz dotarł do 3. rundy, pokonując m.in. turniejową „czwórkę”, Cristiana Pleteę, co stanowi spore zaskoczenie i sukces. To zwycięstwo powinno się przełożyć na duży awans Dosza w rankingu i co za tym idzie, lepsze rozstawienie naszej drużyny w zbliżających się ME juniorów. Dodam jeszcze, że Dosz grał tutaj na własny koszt – zdradza Szafranek.

Jak wiele brakuje Zatówce do Japończyków? Na przykład do tego, z którym przegrał w półfinale – Yuto Kizukuriego. – Japończycy generalnie są szybsi, zwinniejsi. Kizukuri od razu przejmował inicjatywę w akcjach. Wszyscy Japończycy są świetnie wyszkoleni technicznie. Od najmłodszych lat na ten element kładzie się tam duży nacisk. Dzięki temu mają później większą szansę na osiągnięcie mistrzowskiego poziomu. Europejczycy wyglądają pod tym względem gorzej, mają braki w wyszkoleniu, które potem utrudniają im walkę z Azjatami. Najprostszy przykład to uchwyt rakietki. Jeśli jest niewłaściwy, powoduje duże ograniczenia właściwie w każdym elemencie gry. Patryk musi poprawić serwis. Azjaci bardzo agresywnie odbierają podanie bekhendem i aby im to uniemożliwić, trzeba świetnie opanować cięty serwis. Zresztą w każdym elemencie Zatówka musi się poprawić, jeśli chce się liczyć w światowej rywalizacji – twierdzi Szafranek, który jest też trenerem Zatówki w klubie. Patryk znajduje się ostatnio w wysokiej formie – we Wschodzący Białystok Superlidze w ciągu tygodnia wygrał dwa z trzech pojedynków z samym Wangiem Zeng Yi.

Trener Szafranek ogólnie jest zadowolony z występu juniorów. – Dwa medale w kontekście zbliżających się mistrzostw Europy to pozytywny bilans. Zwłaszcza dużo radości sprawili mi Folwarski z Badowskim, na których nikt nie stawiał. Liczę, że to ich podbuduje przed ME. Fajnie, kiedy Polacy zdobywają medale World Touru we własnym kraju – cieszy się.

Składu na ME juniorów jeszcze nie ma. Zwykle był on wybierany właśnie po Cetniewie, ale w tym roku dopiero 15 czerwca kończą się MP juniorów i właśnie po tej imprezie podane zostaną nazwiska kadrowiczów. Będzie ich pięciu – mistrz Polski, dwóch najlepszych pingpongistów z rankingu oraz dwóch wybranych przez selekcjonera.

W piątek w Cetniewie zaczynają się turnieje drużynowe. Polscy juniorzy, juniorki, kadeci oraz kadetki wystawią po trzy składy w eliminacjach grupowych.

Materiały do pobrania (downloadable files)

1. ITTF Polish Junior & Cadet Open – komunikat organizacyjny (prospectus)
2. ITTF Polish Junior & Cadet Open – obsada sędziowska (referee team)
3. ITTF Polish Junior & Cadet Open – lista uczestników (list of participants)
4. ITTF Polish Junior & Cadet Open – program minutowy (general schedule)
5. ITTF Polish Junior & Cadet Open – Junior Boys’ Singles (Qual. Groups)
6. ITTF Polish Junior & Cadet Open – Junior Girls’ Singles (Qual. Groups)
7. ITTF Polish Junior & Cadet Open – Junior Boys’ (Consolation)
8. ITTF Polish Junior & Cadet Open – Junior Girls’ (Consolation)
9. ITTF Polish Junior & Cadet Open – Junior Boys’ Doubles
10. ITTF Polish Junior & Cadet Open – Junior Girls’ Doubles
11. ITTF Polish Junior & Cadet Open – Junior Boys’ Singles
12. ITTF Polish Junior & Cadet Open – Junior Girls’ Singles