– To był dobry turniej w wykonaniu naszej pary, mimo braku awansu – mówi trener reprezentacji kobiet Marcin Kusiński po występie Samuela Kulczyckiego i Zuzanny Wielgos w olimpijskich kwalifikacjach mikstów w czeskim Havirovie.

– Zarówno wygrane, jak i przegrane mecze były na wysokim poziomie i z dobrą realizacją założeń taktycznych – powiedział szkoleniowiec Biało-Czerwonych.

Pierwszego dnia Samuel Kulczycki i Zuzanna Wielgos pokonali parę z Ukrainy Anton Limonow, Solomija Bratejko 4:2, a w ćwierćfinale ponieśli porażkę z duetem z Hongkongu Wong Chun Ting, Doo Hoi Kem 3:4.

Drugi dzień Polacy zaczęli od wygranych z mikstami: Jann Mari Nayre, Kheith Cruz (Filipiny) 4:1 i Nicolas Burgos, Pauline Vega (Chile) 4:0. W półfinale przegrali z Alvaro Roblesem i Marią Xiao (Hiszpania) 1:4.

– Szkoda, że system eliminacji był taki, że musieliśmy się mierzyć z parami, które miały już zapewniony awans na igrzyska z rankingu. Chodzi o miksty z Hiszpanii i Hongkongu. To takie kuriozum tego turnieju – zaznaczył trener Marcin Kusiński.

Samuel Kulczycki i Zuzanna Wielgos są Młodzieżowymi Mistrzami Europy z 2023 roku, a niedawno zdobyli srebrny medal Mistrzostw Polski w Gdańsku.

– Co do samej gry większość elementów typu serwis, odbiór i granie akcji funkcjonowało na wysokim poziomie. Świetna była też komunikacja. Problem to mała liczba startów. Co zrobić żeby było lepiej? Trenować i startować w wielu zawodach, tak jak robią to od lat pary, które pojadą do Paryża – stwierdził Marcin Kusiński.

W Igrzyskach Olimpijskich we Francji zagrają polskie tenisistki stołowe w turnieju drużynowym (można zgłosić cztery zawodniczki) i singlu (wystąpią dwie). Polacy zagrają w majowych kwalifikacjach gry pojedynczej w Sarajewie.