– Zagrałem świetny mecz, z wieloma długimi i efektownymi akcjami. Niewiele zabrakło do wygranej – mówi Maciej Kubik po pojedynku z Jang Woojinem (2:3) w Busan. W inauguracyjnym meczu Drużynowych Mistrzostw Świata Polacy przegrali z Koreą Południową 1:3.

W pierwszym pojedynku spotkali się zajmujący 131 miejsce w rankingu ITTF Maciej Kubik i 14 rakieta świata Jang Woojin. Polak zaczął znakomicie, bowiem pierwszego seta wygrał 15:13, a drugiego 11:8.

– Szkoda prowadzenia 8:6 w 3 secie, ale trzeba przyznać, że Jang zaczął grać jeszcze lepiej. I zmienił trochę taktykę – powiedział 21-letni Maciej Kubik.

Reprezentant Polski grał bardzo dobrze taktycznie przeciwko Mistrzowi Świata w deblu. Od końcówki 3 seta górą był jednak Koreańczyk.

– Skuteczne moje serwisy były ważne w zdobywaniu punktów. Ale też kolejne ataki, tzn. trzeciej piłki, po wkrętach i bekhendowych przynosiły punkty. Mój bekhend po prostej też bardzo dobrze funkcjonował – zaznaczył Maciej Kubik.

W przeszłości Polak przegrał z Jang Woojinem 1:4 w Feederze w Słowenii, a dziś miał spore szanse na zwycięstwo. Niestety nie powiodło się też Miłoszowi Redzimskiemu, zaś Jakub Dyjas pokonał An Jaehyuna, brązowego medalistę MŚ w singlu z 2019 roku.

Kolejny mecz w grupie 3 DMŚ podopieczni trenera Tomasza Redzimskiego zagrają w niedzielę, 18 lutego o g. 5:00 czasu polskiego z Indiami.