W ćwierćfinale zakończył Maciej Kubik start w Grand Prix Polski Seniorów w Gdańsku. – W meczu z Tomkiem Kotowskim o półfinał nie wykorzystałem 2 meczboli – mówi reprezentant Polski, który w piątek 4 lutego wyjeżdża na zawody World Table Tennis Youth Star Contender do Tunisu.

W Centrum Szkolenia Polskiego Związku Tenisa Stołowego im. Andrzeja Grubby Maciej Kubik grał od piątkowych kwalifikacji dodatkowych. Łącznie pokonał 8 rywali, m.in. Xu Wenlianga, a potem w zawodach głównych grupowych Jana Zandeckiego i Kubę Kwapisia. Dopiero w 1/4 finału przegrał z Tomaszem Kotowskim 3:4. W szóstym secie 11:13 i siódmym secie 12:14.

– Zagrałem dobry turniej w Gdańsku, jednak uważam, że moje umiejętności pozwalają mi na grę o wyższe cele, niż miejsca 5-8. Rywalizacja w eliminacjach z pewnością sprawiła, że byłem w sobotę i niedzielę bardziej zmęczony, zwłaszcza, że miałem za sobą trudne gry, jak z Xu Wenliangiem. Myślę, że grał na poziomie najlepszej 16 turnieju głównego. W grupie pewnie wygrałem wszystkie pojedynki i byłem zadowolony ze swojej gry – powiedział 18-letni Maciej Kubik.

W ćwierćfinale reprezentacyjny zawodnik, który w niemieckiej lidze gra w Liebherr Ochsenausen, a w krajowych zawodach występuje w barwach Dekorglassu Działdowo, spotkał się z Tomaszem Kotowskim.

– Byłem bardzo bliski zwycięstwa, bo miałem 2 piłki meczowe. Gdy odwróciłem wynik spotkania z 1:2 na 3:2 czułem, że mam przewagę w grze i wierzyłem w wygraną. Niestety nie udało się, czasami tak w sporcie bywa, ale wyciągnę wnioski z tego meczu. A teraz przygotowuje się już do zawodów w Tunezji – dodał.

3 Grand Prix Polski w Gdańsku wygrał zaledwie 15-letni Miłosz Redzimski z Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki. Wicemistrz Świata Kadetów ma już w dorobku brąz MP Seniorów w singlu, podobnie jak Maciej Kubik.