Świadkami znakomitego widowiska byli kibice, którzy zdecydowali się środowy wieczór wspierać Dartom Bogorię Grodzisk Mazowiecki w meczu fazy grupowej Europejskiej Ligi Mistrzów. Gospodarze co prawda przegrali z niemieckim TTC Neu Ulm 2:3, jednak pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie.

Środowy mecz znakomicie rozpoczął się dla miejscowych. Nastoletni Miłosz Redzimski w imponującym stylu pokonał jedną z największych gwiazd światowego tenisa stołowego – Dimitrija Ovtcharova 3:2 i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie 1:0. Ovtcharov, to kolejny z liderów niemieckiej reprezentacji, którego w swojej krótkiej karierze pokonał Redzimski. Przypomnijmy, że wcześniej Polak wygrywał m.in. z Timo Bollem.

Znakomicie dla Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki rozpoczął się także drugi pojedynek wieczoru, w którym Panagiotis Gionis prowadził po dwóch setach z Trulsem Moregardem 2:0. Niestety dla podopiecznego trenera Tomasza Redzimskiego, trzy kolejne sety padły łupem Szweda, który wygrywając 3:2 doprowadził do remisu w całym spotkaniu 1:1.

Co nie udało się Gionisowi, udało się Takuyi Jinowi. Japończyk potrzebował czterech setów, aby wygrywać z Nigeryjczykiem Quadri Aruną 3:1.

W dwóch ostatnich starciach środowego wieczoru zwycięstwa odnosili już tylko przyjezdni. Najpierw Truls Moregard pokonał Miłosza Redzimskiego 3:0, rewanżując się tym samym Polakowi za porażkę w LOTTO Superlidze, a następnie Dimitrij Ovtcharov wygrał z Panagiotisem Gionisem 3:2.

Po dwóch kolejkach grupy „B” grodziszczanie mają na swoim koncie jedno zwycięstwo i jedną porażkę. Kolejne spotkanie polski zespół rozegra 1. grudnia na wyjeździe z HB Ostrov (Czechy). Rewanżowy mecz z TTC Neu Ulm odbędzie się 17. grudnia w Niemczech.

KS DARTOM BOGORIA Grodzisk Mazowiecki – TTC Neu-Ulm 2-3
Milosz REDZIMSKI – Dimitrij OVTCHAROV 3-2 (4-11, 11-7, 11-7, 6-11, 6-5)
Panagiotis GIONIS – Truls MOREGARD 2-3 (11-7, 11-7, 11-13, 9-11, 3-6)
Takuya JIN – Quadri ARUNA 3-1 (12-10, 11-4, 8-11, 11-8)
Milosz REDZIMSKI – Truls MOREGARD 0-3 (8-11, 10-12, 8-11)
Panagiotis GIONIS – Dimitrij OVTCHAROV 2-3 (11-7, 5-11, 17-15, 7-11, 4-6)