– Nigdy wcześniej nie zdobyłam dwóch medali w jednym turnieju serii World Table Tennis. Zawody Feeder we włoskiej Bielli były moimi najlepszymi w karierze – mówi Katarzyna Węgrzyn, finalistka w deblu ze swoją siostrą Anną oraz półfinalistka w singlu.

Po 4 zwycięskich meczach w grze pojedynczej i 3 w podwójnej, Katarzyna Węgrzyn dwukrotnie stanęła na podium.

– Bardzo cieszy tak wysoka forma na koniec roku, ale też trudno doszukiwać się jednej konkretnej przyczyny dużo lepszej dyspozycji. Pierwsza runda z Natalią Bajor była bardzo wyrównana, a i wynik mógł być różny – powiedziała 22-letnia reprezentantka Polski.

W grze deblowej ogromnym atutem bliźniaczek jest doświadczenie w tej konkurencji. Grają razem od kilkunastu lat. Do finału w Bielli nie miały większość problemów z wygrywaniem spotkań.

– Bardzo dobrze się znamy pod każdym względem i to daje nam przewagę nad parami, które nie są aż tak zgrane. Jeśli chodzi o styl gry to też można powiedzieć, że się uzupełniamy. W finale we Włoszech miałyśmy duży problem z odbiorem serwisu i mało okazji do przejęcia inicjatywy – przyznała Katarzyna Węgrzyn.

W rankingu światowym awansowała na 128 miejsce (poprzednio 183). W deblu Katarzyna i Anna są sklasyfikowane na 47 pozycji (58).

– Wysokie miejsce w rankingu umożliwia starty w lepiej punktowanych turniejach typu Contender i Star Contender. To bardzo ważne, ponieważ daje więcej możliwości. W wielu zawodach nie trzeba brać udziału w kwalifikacjach, tylko od razu jest się w głównej drabince – stwierdziła tenisistka stołowa KU AZS UE Wrocław.

Poprzednio siostry Węgrzyn były w finale WTT Feeder w bułgarskim Panagiuriszte. Tam o złoto przegrały z rywalkami z Chin. W singlu Katarzyna Węgrzyn wygrała z Tajwanką Huang Yu-Jie i przegrała w drugiej rundzie z Niemką Wan Yuan.