– W Baku drużynowo osiągnęliśmy ćwierćfinał, w Mińsku przegrałem w singlu z późniejszym triumfatorem Bollem, a mam nadzieję, że najlepszy wynik uzyskam w Krakowie – mówi Jakub Dyjas przed trzecią edycją Igrzysk Europejskich. W Hutnik Arenie wystąpi w grze pojedynczej i zawodach zespołowych.

– Osobiście uważam, że jest to turniej podobny do Mistrzostw Europy. Na pierwszym w Azerbejdżanie grałem tylko w drużynie z Wandżim i Daniele Górakiem. Pokonaliśmy gospodarzy 3:0, a w meczu o wejście do czwórki przegraliśmy z Portugalczykami – powiedział Jakub Dyjas.

W Igrzyskach Europejskich w 2015 roku drużynówka zaczynała się od dwóch singli, a potem był debel. Z kolei 4 lata później w Mińsku (brąz zdobyły Li Qian, Natalia Bajor, Natalia Partyka) mecze zaczynały się od gry deblowej. W Krakowie miało być tak jak w Baku, ale…

– Otrzymaliśmy informację, że jednak doszło do zmiany i w Krakowie zaczynamy od debla. Ciągła zmiana systemów na pewno nie jest dla nas ułatwieniem, ale musimy się do tego dostosowywać. Rozgrywając debla jako trzeci pojedynek byliśmy trochę przyzwyczajeni, że gra deblowa jest po singlowych. Tak jak w wielu ligach jest ostatnim pojedynkiem, a nie pierwszym – przyznał Jakub Dyjas.

W 2019 roku na Białorusi nie powiodło mu się w mikście z Natalią Partyką, ani w singlu.

– Po zwycięstwie z Holendrem Tromerem, przegrał z Niemcem Bollem, który doszedł do finału i pokonał w nim mojego kolegę z Dekorglassu Działdowo Duńczyka Jonathana Grotha – stwierdził aktualny Mistrz Polski w singlu i deblu (z Patrykiem Lewandowskim). Natomiast w sobotnim finale Lotto Superligi Dekorglass przegrał z Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowiecki 0:3.

– Na pewno nie jest to medal, który chciałem wywalczyć dla mojej drużyny. Nie ukrywam też, iż nie jestem zadowolony z 2 miejsca. To fakt z Markiem Badowskim wygrałem kilka razy w tym sezonie, ale trzeba wspomnieć, że dopiero wracał po kontuzji. Marek zmienił parę rzeczy w swojej grze, a ja grałem zbyt pasywnie po 2 secie i to odwróciło to spotkanie – dodał Jakub Dyjas, który w meczu o złoto w Poznaniu uległ Markowi Badowskiemu 2:3, mimo że prowadził 2:0.

Obecnie Polacy trenują na zgrupowaniu w czeskim Hawirzowie. W przyszłym tygodniu zaczynają się Igrzyska Europejskie, a po nich Biało-Czerwoni, w tym m.in. Jakub Dyjas, wystąpią w silnie obsadzonych zawodach WTT Star Contender w Lublanie.