– Tym razem większe szanse mam w grach podwójnych niż pojedynczej, ale i także każdy medal byłby sukcesem – mówi blisko 39-letni Tomasz Lewandowski, jeden z najstarszych uczestników tegorocznych, 92. Indywidualnych Mistrzostw Polski w Gdańsku (22-24 marca).

Niemal równo rok temu w Płocku rzeszowianin Tomasz Lewandowski sięgnął po srebrne medale w singlu oraz deblu z Miłoszem Redzimskim. Obydwa finały przegrał z Jakubem Dyjasem; w grze deblowej jego partnerem był Patryk Lewandowski.

– Tym razem w deblu wystąpię po raz pierwszy z Damianem Węderlichem, zaś w mikście z Pauliną Krzysiek. Wspólnie wywalczyliśmy srebro przed 2 laty, a wcześniej też brąz – powiedział Tomasz Lewandowski, multimedalista MP w każdej konkurencji.

Kilka miesięcy temu Damian Węderlich w składzie SBR Dojlidy Białystok zastąpił Tomasza Lewandowskiego, który przeniósł się do Akademii Zamojskiej Zamość.

– Uważam, że możemy sprawić niespodziankę. Jeśli chodzi o grę z Miłoszem Redzimskim, nie wychodziłem z ponowną propozycją, uważając, że pewnie będzie chciał poszukać sobie kogoś pod kątem reprezentacyjnego debla. Tym bardziej, że obsada ma być pełna – dodał Tomasz Lewandowski.

Doświadczony zawodnik nie ukrywa, że nie będzie należał do faworytów, ale… – Mam mocnych partnerów i spróbujemy powalczyć o podium. W singlu może być trudniej, co nie oznacza, że nie będą walczył z każdym rywalem. Młodzież prezentuje się coraz lepiej, to oni aspirują do czołowej czwórki, a mi pozostaje determinacja w dążeniu do celu. Chociaż ciężko liczyć na to, że znów znajdę się w dwóch finałach.

W Centrum Szkolenia PZTS im. Andrzeja Grubby, Tomasz Lewandowski będzie rozstawiony z numerem 8. Przed nim na liście są tacy tenisiści stołowi ja: Jakub Dyjas, Miłosz Redzimski, Maciej Kubik, Mateusz Zalewski, Samuel Kulczycki, Konrad Kulpa i Marek Badowski.

– Już od dwóch dekad rywalizuję w seniorskich Mistrzostwach Polski. W debiucie moim rywalem był kilkanaście lat starszy Michał Dziubański. Jego poziom sportowy a mój dzieliło kilka klas na korzyść „Dziubka”. Ale mecz z takim przeciwnikiem był mega przeżyciem. Ciężko mi było odebrać serwy Michała – przypomniał.

Jeszcze przed IMP, Tomasz Lewandowski z Akademią Zamojską powalczy o awans do ćwierćfinału Lotto Superligi.

– Do rozegrania zostały nam 3 mecze, w tym w najbliższych dniach z Poltarex Pogonią Lębork i Oxynetem Suchedniów. Jeśli nie wzmocni nas któryś z Azjatów, ciężko będzie bić się skutecznie z Oxynetem mającym znakomitą kapelę – ocenił Tomasz Lewandowski.