17-letni Maciej Kubik i 18-letni Samuel Kulczycki zagrają jutro, tj. 9 stycznia o Puchar Niemiec w tenisie stołowym. Reprezentanci Polski występują w barwach TTF Liebherr Ochsenhausen, a turniej odbędzie się w Neu-Ulm. Natomiast od środy kadra ma zgrupowanie w Gdańsku.

Mimo młodego wieku Maciej Kubik i Samuel Kulczycki są podstawowymi zawodnikami drużyny narodowej prowadzonej przez selekcjonera Tomasza Krzeszewskiego. Poprzedni sezon spędzili na zapleczu Bundesligi (Kubik – FSV Mainz, Kulczycki – TTC OE Bad Homburg), a ich dobre występy zaowocowały transferami do jednego z najlepszych klubów w Europie – TTF Liebherr, który z kolei w 2020 roku – po pięciu latach gry – opuścił Jakub Dyjas (obecnie w Dekorglassie Działdowo).

W ekstraklasie Niemiec Samuel Kulczycki (ur. 9 sierpnia 2002 roku) wygrał trzy z sześciu gier singlowych, pokonując m.in. 21. rakietę świata Nigeryjczyka Quadriego Arunę. Maciej Kubik (ur. 10 lutego 2003 roku) na razie ma jeden, przegrany pojedynek na koncie. Młodzi Polacy wygrali pojedynek deblowy z ASV Gruenwettersbach, zapewniając zwycięstwo 3:2 drużynie z Ochsenhausen.

ASV Gruenwettersbach to triumfator poprzedniej edycji Pucharu Niemiec. W sobotę w Neu-Ulm w półfinałach TTF Liebherr Ochsenhausen zagra ze TTC Schwalbe Bergneustadt, a obrońca trofeum z Borussią Duesseldorf (w składzie ze słynnym Timo Bollem), która niedawno wygrała rozgrywki Ligi Mistrzów. Finał o godz. 15.30.

Kulczyckiego i Kubika zabraknie na najbliższym zgrupowaniu biało-czerwonych w Centrum Szkolenia PZTS im. Andrzeja Grubby w Gdańsku (13-20 stycznia). W dniach 13-17 stycznia wicelider Bundesligi ma zaplanowane aż trzy mecze, m.in. z finalistą LM FC Saarbruecken.

Na obozie kadry trenować będą m.in. jej liderzy – Jakub Dyjas i Marek Badowski (Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki), jak również uznawany za wielki talent kolega klubowy Badowskiego 14-letni Miłosz Redzimski, który z powodzeniem gra w krajowej superlidze, a dobrze poradził sobie też w debiucie w Champions League.

W lutym polskich tenisistów stołowych czekają w Lizbonie indywidualne kwalifikacje olimpijskie do Igrzysk w Tokio. Ostatnią szansą będą marcowe zawody światowe w Dausze.