– Pierwsze zgrupowanie w czasie pandemii koronawirusa będzie tak zwanym rozpoznawczym, jeśli chodzi o stopień zaawansowania treningowego poszczególnych zawodniczek. Kolejne obozy planujemy w gronie międzynarodowym i mam nadzieję, że uda się je przeprowadzić – mówi Zbigniew Nęcek, trener kobiecej reprezentacji Polski.

W najbliższą sobotę w Centralnym Ośrodku Sportu w Cetniewie treningi rozpoczną Mistrzyni i Wicemistrz Polski – Natalia Bajor i Paulina Krzysiek, Julia Ślązak i Agata Zakrzewska, a ich sparingpartnerką będzie Gabriela Dyszkiewicz. Z trenerem Zbigniewem Nęckiem i jego asystentką, wracającą do zdrowia po kontuzji Drużynową Mistrzynią Polski Kingą Stefańską współpracować będzie wybitny fizjoterapeuta i specjalista od treningu fizycznego Aleksander Grickiewicz. Obóz w COS-ie w ściśle wyznaczonych warunkach sanitarno-zdrowotnych potrwa do 5 lipca.

– Spotykamy się po dłuższej przerwie, ale ze wszystkimi tymi zawodniczkami miałem kontakt zdalny, wiem jak pracowały, bowiem na bieżąco mnie informowały o swoich treningach. Oczywiście co innego zajęcia indywidualne, co innego później w małych grupach i ostatnio pełne treningi klubowe. Musimy zorientować się, w którym miejscu jesteśmy jeśli chodzi o przygotowanie techniczne, fizyczne itd. – powiedział trener kadry narodowej i Enea Siarki Tarnobrzeg.

Zbigniew Nęcek nawiązał do nieobecności Natalii Partyki, podstawowej reprezentantki, która od kilku miesięcy trenuje w Czechach. – W Havirzowie, gdzie powstał nowy ośrodek tenisa stołowego, ma bardzo dobre warunki do rozwoju sportowego. Jestem z Natalią w bardzo dobrym kontakcie, wiem na jakim jest etapie przygotowań i nie ma potrzeby aby przyjeżdżała na pierwszy obóz. Tak samo wygląda sytuacja z naszą liderką Li Qian, która ma świetne możliwości treningowe w Nanchang. W tym momencie nie bylibyśmy w stanie zorganizować jej podobnych w Europie. Czekamy na decyzję ws. Mistrzostw Europy w Warszawie, a wówczas będziemy planować przyjazd Małej na Stary Kontynent. W tym momencie byłoby to bardzo trudne logistycznie ze względu na pandemię.

Trener kadry Biało-Czerwonych ma nadzieję, że ME odbędą się zgodnie z planem, a wcześniej jego zawodniczki wezmą udział w międzynarodowych startach kontrolnych.

– Wiemy doskonale jak bardzo potrzebujemy i treningów i rywalizacji z zagranicznymi zawodniczkami. Dlatego na przełomie lipca i sierpnia chcemy pojechać na zgrupowanie do Havirzova. Zapraszają nas Czesi, a będą również Węgrzy, czyli kolejny kraj, z którym jesteśmy mocno zaprzyjaźnieni w tenisie stołowym. Z trenerem Zoltanem Batorfim ustalimy wówczas szczegóły kolejnego zgrupowania w Budapeszcie. W ostatnich latach często pracujemy z Węgrami, a później odnosimy znaczące sukcesy. Dlatego chciałbym zachować ten cykl przygotowań do wielkich imprez – zaznaczył Zbigniew Nęcek.