W ciągu zaledwie dwóch tygodni 17-letnia Zuzanna Wielgos zdobyła złote medale w grze mieszanej, zarówno w Indywidualnych Mistrzostwach Polski w Płocku (z Tomaszem Kotowskim), jak i w Młodzieżowych Mistrzostwach Europy w Sarajewie (z Samuelem Kulczyckim).

– Łącznie wywalczyłam w imprezach mistrzostwach 3 złote medale w grze mieszanej. W 2019 roku w Bilczy z Mateuszem Żelengowskim wywalczyliśmy tytuł Mistrzów Polski Kadetów – mówi urodzona 8 listopada 2005 roku Zuzanna Wielgos, wychowanka LZS Kąkolówka, obecnie występująca w Politechnice Rzeszów.

Dużym zaskoczeniem było złoto seniorskich MP dla pary Kotowski/Wielgos w płockiej Orlen Arenie, ale jeszcze większym zwycięstwo pary Kulczycki/Wielgos w Młodzieżowych ME do lat 21 w stolicy Bośni i Hercegowiny.

– Nigdy nie graliśmy razem, więc ten sukces jest trochę zaskoczeniem, ale z drugiej strony dobrze się dogadywaliśmy. Zagraliśmy z Samuelem bardzo dobrze na tym turnieju – oceniła Zuzanna Wielgos, która w ekstraklasie broni barw SKTS Sochaczew.

Polacy wygrali z mikstami z Włoch i Ukrainy po 3:0, mając bardzo dużą przewagę w 8 z 9 setów. Tylko drugiego z Andreą Puppo i Arianną Barani wygrali na przewagi 15:13.

W ćwierćfinale Samuel Kulczycki i Zuzanna Wielgos pokonali Rumunów Andreia Istrate i Lucianę Mitrofan 3:0, w półfinale z Francuzem Flavienem Coton i Niemką Mią Griesel 3:1, a w finale z Rumunami Eduardem Ionescu i Ioaną Singeorzan 3:1.

– Przed każdym meczem troszkę się stresowaliśmy, ale myśleliśmy tylko o tym, aby zagrać jak najlepiej. Półfinał był trudnym meczem, ponieważ Griesel miała czopa na forhendzie. I mi, i Samuelowi w pierwszych dwóch setach ciężko było się dostosować. Ale w 3 i 4 secie już wiedzieliśmy jak grać po czopie. Finał był dla mnie także stresujący, przegraliśmy pierwszego seta, ale dużo komunikowaliśmy się i daliśmy radę – stwierdziła reprezentantka Polski.

Dobrze zaprezentowały się także Zuzanna Wielgos i Anna Brzyska w deblu. Po dwóch zwycięstwach po 3:0, o medal walczyły ze wspomnianą Mią Griesel i Rumunką Biancą Mei Rosu. Biało-Czerwoni przegrały 2:3 i ostatecznie nie udało im się powtórzyć ubiegłorocznego osiągnięcia z Cluj Napoca, gdzie były trzecie.