Trudno się z tym pogodzić. Odszedł od nas Artur Bossowski od wielu lat związany olsztyńskim środowiskiem amatorów tenisa stołowego. Nie tylko uczestniczył w turniejach i rozgrywkach, ale często był ich organizatorem, dbając o każdy szczegół, by miłośnicy pingponga spędzali miło wolny czas. Tryskał optymizmem, był duszą tego towarzystwa, dlatego wszyscy jesteśmy pogrążeni w takim smutku. Wprawdzie mówi się, że nie ma ludzi nie zastąpionych, ale to frazes. Nam Pana Artura nikt nie zastąpi. Jego pojmowanie sportu dokładnie odpowiadało środowisku z jakim się zżył i spędzał wiele czasu. Jak każdy z amatorów interesował się wielkim tenisem, ale prawdziwe źródło satysfakcji dawały mu spotkania z osobami, które jak On traktowały sport w kategoriach pasji i szlachetnej rywalizacji.

Marzyło Mu się by do Olsztyna znów zawitała przynajmniej II liga tenisa stołowego, która wpłynie na popularyzację tej dyscypliny. Poświęcił temu wiele czasu, angażując się w działalność sekcji Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Nie doczekał się awansu, który być może niebawem to nastąpi.

Można było z Nim porozmawiać na każdy temat, był otwarty, a przede wszystkim przyjazny innym. Bardzo nam tego zabraknie.

Uroczystości pogrzebowe odbędą się w czwartek (14 kwietnia). Wystawienie zwłok nastąpi o godz. 13.30 w Domu Pogrzebowym przy ul. Mariańskiej. O godz. 14.00 w Kościele Akademickiem w Kortowie (na górce) zostanie odprawiona Msza Święta, a uroczystości pogrzebowe kontynuowane będą o godz. 15 na Cmentarzu w Dywitach.