– Głównym celem na 2020 rok było wywalczenie kwalifikacji (drużynowej oraz dwóch indywidualnych) na Igrzyska Olimpijskie w Tokio i to się nam udało – podsumowuje 2020 rok Zbigniew Nęcek, trener reprezentacji Polski kobiet.

Nasze tenisistki stołowe przepustkę na grę w Tokio wywalczyły podczas styczniowego turnieju kwalifikacyjnego w portugalskim Gondomar. W decydującym spotkaniu o awansie biało-czerwone pokonały Ukrainę 3:1. – Wywalczenie kwalifikacji olimpijskiej to zdecydowanie największy sukces żeńskiego tenisa stołowego w naszym kraju w 2020 roku. Ciężko przygotowywaliśmy się do zawodów w Gondomar i to przyniosło efekt – informuje Zbigniew Nęcek.

Kilkanaście tygodni po wywalczeniu „biletów” do Tokio, międzynarodowa rywalizacja na świecie została wstrzymana przez pandemię koronawirusa. – Praktycznie od marca funkcjonowaliśmy w reżimie sanitarnym. Ten okres pokazał, które zawodniczki poważnie myślą o swoim rozwoju. Jako trener jestem dumny, że moje podopieczne ten okres przepracowały bardzo solidnie – dodaje szkoleniowiec Polek.

Mimo trudnej sytuacji na świecie, reprezentantki Polski wzięły udział w dwóch zagranicznych zgrupowaniach – w czeskim Havirovie i węgierskim Budapeszcie. W tej drugiej miejscowości podopieczne Zbigniewa Nęcka wystartowały z powodzeniem w turnieju „Budapest Bajnoksag”. Złoty medal w tej imprezie wywalczyły Natalia Partyka i Natalia Bajor w grze podwójnej, a dodatkowo drugie miejsce w grze pojedynczej zajęła Partyka.

– Jako trener uważam, że zawodniczki muszą mieć często międzynarodowe zgrupowania. Cieszę się, że udało się przeprowadzić treningi w Czechach i na Węgrzech. W tym trudnym okresie staraliśmy się wykorzystać każdą okazję do międzynarodowej rywalizacji – dodaje Nęcek.

Główną imprezą 2021 roku będą Igrzyska Olimpijskie w Tokio, które pierwotnie miały zostać rozegrane w 2020 roku. Czego życzy sobie na najbliższe dwanaście miesięcy trener naszej żeńskiej reprezentacji? – Przede wszystkim zdrowia dla zawodniczek i sztabu szkoleniowego. Chciałbym, aby wszystko wróciło do „normalności” i bez problemów mogła się odbywać rywalizacja międzynarodowa – zakończył Zbigniew Nęcek.