– Za pierwszym razem nie wyszedłem z grupy, ale teraz skupiam się na swojej grze, a wynik sam przyjdzie – mówi Jakub Stecyszyn, Drużynowy Mistrz Polski Juniorów przed turniejem World Table Tennis Youth Contender we Władysławowie.

– W 2019 roku zadebiutowałem w Polish Open w hali Centralnego Ośrodka Sportu w Cetniewie, ale wtedy nie zdołałem awansować do zawodów głównych. Po 3 latach inaczej podchodzę do turniejów, muszę pokazać się z jak najlepszej strony i zagrać bardzo dobre pojedynki. A wtedy będę zwyciężał i powalczę co najmniej o wyjście z grupy – powiedział 19-letni zawodnik Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki.

Turniej do lat 19 odbędzie się we Władysławowie w najbliższą sobotę i niedzielę (21-22 maja). Jeszcze nie wiadomo, z kim przyjdzie rywalizować Jakubowi Stecyszynowi. Niedawno ze zmiennym szczęściem uczestniczył w Mistrzostwach Polski Juniorów w Gliwicach.

– W drużynówce sukces, zdobyliśmy złoto i była wielka radość. W deblu odpadliśmy z Michałem Gawlas w grze o medal po porażce 2:3 z Kubą Kwapisiem i Damianem Korczakiem. W singlu o ćwierćfinał prowadziłem 2:0 z Alanem Kulczyckim, ale potrafił odwrócić losy spotkania i wygrał 4:2 – opisywał Kuba Stecyszyn.

W drużynówce przesądził on o ćwierćfinałowej wygranej z Dojlidami Białystok, pokonując w decydującym meczu Michała Wandachowicza 3:1. Wcześniej przegrał z Alanem Kulczyckim 2:3, chociaż było 2:0 dla Jakuba Stecyszyna. W finale w ostatnim pojedynku wygrał z Mateuszem Żelengowskim 3:0, zaś wcześniej uległ Mateuszowi Zalewskiemu 2:3.

W złotej drużynie byli Jakub Stecyszyn, Michał Gawlas, Jacek Mitas i Patryk Pyśk.

W rozgrywkach ligowych Jakub Stecyszyn występował na zapleczu superligi w Bogorii II. Jego bilans w 1 lidze wynosi 21-15. Natomiast w LOTTO Superlidze przegrał 2:3 z Tomaszem Tomaszukiem z AZS AWFiS Balta Gdańsk.

– Sezon jest dobry, chociaż zaczął się i dla mnie, i dla drużyny niepomyślnie. Nie mogłem się odnaleźć, dopiero z czasem zacząłem rozgrywać lepsze pojedynki. Niestety czekają nas baraże z OSSM Gdańsk, ale mam nadzieję, że się utrzymamy. A co do gry z Tomaszukiem w superlidze, z niej jestem najbardziej zadowolony. Był to mój debiut w barwach Dartomu Bogorii w najwyższej klasie. Przy 2:0 miałem wiele piłek meczowych, lecz ich nie wykorzystałem. Ostatni set to walka, kto zachowa zimna krew i Tomek okazał się lepszy – podsumował Jakub Stecyszyn, który w sezonie 2020/21 rozegrał 6 gier superligowych w Polonii Bytom.

Na razie nie jest przesądzone, w jakim klubie będzie występował w nowym sezonie, chociaż zostaje w ośrodku treningowym w Grodzisku Mazowieckim. – Życzyłbym sobie więcej gier w superlidze, mimo że trochę mi jeszcze brakuje do czołówki – mówił.