„Li Qian jest wspaniałą tenisistką stołową, ale niestety nie wystąpi w fazie grupowej Ligi Mistrzyń” – stwierdził trener KTS Enea Siarki Tarnobrzeg Zbigniew Nęcek. W poprzednim sezonie mistrzynie Polski po raz pierwszy triumfowały w europejskich rozgrywkach.

Nowy sezon Champions League tarnobrzeżanki rozpoczęły od piątkowej wygranej z Metz TT 3:0.

– Zwycięstwo wysokie, ale spotkanie wcale nie należało do łatwych – przekazał szkoleniowiec, który prowadzi również reprezentację biało-czerwonych.

Punkty dla KTS Enea Siarki zdobyły: Niemka Han Ying, Chinka Wu Yue i Rumunka Elizabeta Samara.

Niedawno Samara sięgnęła z Bernadette Szocs i Danielą Dodean-Monteiro po drużynowe mistrzostwo Europy. Brąz wywalczyły podopieczne Nęcka: Li Qian (tylko jedna porażka w turnieju), Natalia Bajor i Natalia Partyka. Co ciekawe, Dodean-Monteiro wystąpiła w barwach Metz TT.

– Mam wielki szacunek dla Li Qian za to co przez kilkanaście lat zrobiła dla klubu i zespołu narodowego. Mimo problemów osobistych, przyleciała do francuskiego Nantes i pomogła polskiej reprezentacji. W każdej liczącej się ekipie musi być liderka i ona jest taką naszą wiodącą postacią, przy niej też postępy poczyniły inne zawodniczki. Niestety, Li Qian tej jesieni nie zagra w żadnym meczu Ligi Mistrzyń. Nie możemy być pazerni, ma zaplanowaną grę w trzech World Tourach, jednak nie jest w stanie wystąpić w każdym turnieju – podkreślił szkoleniowiec współpracujący z Li Qian od prawie 20 lat.

Rok temu Li Qian sięgnęła po złoty medal ME w singlu, a teraz walczy o awans na czwarte igrzyska.

– Jeśli uda się poukładać wszystkie sprawy, „Mała” jest w stanie zagrać na swoim najlepszym poziomie, a wiadomo co to oznacza. Poza kilkoma tenisistkami stołowymi na świecie, wszystkie inne muszą się liczyć z Li Qian. Wierzę, że ta wspaniała zawodniczka przysporzy nam jeszcze wiele radości – dodał Nęcek.

Kwalifikacje do drużynowego turnieju olimpijskiego odbędą się w styczniu w Portugalii.

– Awansuje z niego dziewięć drużyn, ale na liście startowej będą m.in. obie Koree, Tajwan, Singapur, Indie, Rumunia, Węgry, Portugalia i wiele innych. Czekają nas bardzo trudne zawody. W układzie drużynowym trzeba mieć zgranego debla, a u nas fajnie „zatrybił” pomysł z duetem składającym się z Natalii Partyki i Natalii Bajor – powiedział.

W Lidze Mistrzyń  Enea Siarka kolejny mecz rozegra 22 października na wyjeździe z węgierskim Budaorsi 21 S.C.