Tomasz Lewandowski i Mateusz Gołębiowski z powodzeniem rywalizowali w międzynarodowym turnieju o Grand Prix Blackpool w tenisie stołowym. Reprezentanci KU AZS Politechniki Rzeszów wspólnie dotarli do finału turnieju gry pojedynczej, a decydujące starcie zakończyło się wygraną Lewandowskiego w stosunku 3:1. Obaj polscy pingpongiści okazali się swoistymi „objawieniami” turnieju w Blackpool. Rzeszowianie, dotąd nieznani miejscowym sympatykom tenisa stołowego, w drodze do finału pokonali kilku zawodników sklasyfikowanych na czołowych pozycjach rankingu cyklu brytyjskiego Grand Prix.

Jak wynika z relacji na stronie internetowej ETTA.co.uk, najwięcej emocji dostarczył pojedynek Mateusza Gołębiowskiego z Ryanem Jenkinsem, określanym w Wielkiej Brytanii mianem „Walijskiego Czarodzieja”. Polak odniósł pewne, trzysetowe zwycięstwo (11:5, 11:6, 11:7), wprawiając w zdumienie kibiców seriami celnych, backhandowych uderzeń. Z kolei akcje forehandowe były specjalnością Tomasza Lewandowskiego, który najtrudniejszy bój stoczył ze Szkotem Craigiem Howiesonem (3:1).

W „polskim” finale grający trener Politechniki pokonał młodszego kolegę z drużyny, oddając mu jednego z czterech rozegranych setów (11:8, 5:11, 11:6, 14:12).