– W styczniu wystąpiłem w kilku meczach w Bundeslidze i na turnieju WTT Feder w Dusseldorfie. Najlepszy mecz rozegrałem z Danielem Habesohnem, ale ważne było też przełamanie mojej drużyny w lidze niemieckiej – mówi Samuel Kulczycki, Wicemistrz Świata Juniorów oraz Mistrz Polski Seniorów i Młodzieżowców.

– Austriaka Habesohna, zajmującego 46 miejsce w rankingu światowym, pokonałem 3:0! Mimo porażek zadowolony jestem ze swoich gier przeciwko Antonowi Kallbergowi (1:3) i Patrickowi Franzisce (2:3). Zagrałem na dobrym poziomie, nawiązując równą walkę z bardzo dobrymi rywalami – powiedział Samuel Kulczycki, który w Liebherr Ochsenhausen ma bilans 7:7 w singlu i jest 24 w niemieckiej ekstraklasie.

W styczniu wystąpił także w zawodach międzynarodowych (World Table Tennis Fedder) w Dusseldorfie, ale to nie był dobry start jeśli chodzi o wyniki. Samuel Kulczycki odpadł w eliminacjach gry pojedynczej, zaś z Maciejem Kubikiem przegrali w deblu z byłymi Wicemistrzami Świata Hiszpanem Alvaro Roblesem i Rumunem Ovidiu Ionescu.

– W singlu zwyczajnie nie zdążyłem wejść w turniej, zagrałem dopiero w ostatniej rundzie i przegrałem z dobrym zawodnikiem z Francji Antoine Hachardem 2:3 i 9:11 w decydującym secie – przyznał.

W Bundeslidze zespół z Ochsenhausen ostatnio zawodził. Klub Liebherr w ostatnich latach walczył o Mistrzostwo Niemiec, a teraz zanotował 5 przegranych z rzędu. Złą serię przerwał wygrywając z Post SV Mühlhausen 3:0, ale następnie znów przyszła porażka z 1. FC Saarbrücken-TT 0:3.

– Kilka meczów nie ułożyło się po naszej myśl. Uważam też, że zespoły rywali grały bez żadnej presji. Wydawało się, że my już byliśmy jedną nogą w play-off, a tymczasem z każdą porażką czuliśmy większy stres. Teraz się przełamaliśmy i liczę, że znowu wrócimy do wygrywania, jak na początku sezonu – dodał Samuel Kulczycki.

Reprezentanta Polski czekają w lutym kolejne występy w Bundeslidze i później rywalizacja w WTT Contender w Omanie. – A na koniec marca bardzo ważny turniej, czyli Mistrzostwa Polski w Częstochowie, gdzie będę bronić tytułu.

Na razie nie zapadła jeszcze decyzja, gdzie będzie kontynuował karierę Samuel Kulczycki w nowym sezonie. – Po zdobyciu srebrnego medalu Mistrzostw Świata Juniorów pojawiły się propozycje z klubów europejskich. Myślę, że jednak w Niemczech są największe możliwości i najlepszy poziom jeśli chodzi o ligę – mówił tenisista stołowym, który jest wychowankiem Gorzovii Gorzów Wielkopolski.

 

Reprezentantów Polski w walce o medale wspiera Enea S.A. – Sponsor Generalny Polskiego Związku Tenisa Stołowego.