– Mistrzostwa Europy Juniorów to bardzo prestiżowe zawody i z mocną obsadą – mówi Samuel Kulczycki, Mistrz Polski Seniorów oraz Młodzieżowców, który od 18 do 24 lipca będzie rywalizować w MEJ w chorwackim Varażdinie.

Z powodu pandemii koronawirusa przed rokiem nie udało się rozegrać ME Juniorów i Kadetów. Zapadła jednak decyzja, że zawodnicy i zawodniczki z rocznika 2002 będą mogli zagrać w tegorocznych mistrzostwach (U19) w Chorwacji.

– Pamiętam, że po ogłoszeniu tej decyzji byłem bardzo zadowolony. Dostałem swoją szansę na udane zakończenie startów juniorskich, a wcześniej wydawało się, iż ze względu na koronawirusa już tej okazji nie będę miał – powiedział Samuel Kulczycki.

W turnieju drużynowym MEJ Polskę reprezentować będzie trzech uczestników niedawnych ME Seniorów w Warszawie – Samuel Kulczycki, Maciej Kubik i Miłosz Redzimski (w zawodach indywidualnych zagra w kadetach, a w juniorach zastąpi go Mateusz Zalewski), a także Szymon Kolasa i Łukasz Sokołowski.

– Na pewno chcę się dobrze pokazać, ale wiem, że nie będzie łatwo. Muszę zagrać na swoim wysokim poziomie i do każdego meczu będę podchodził na 110 proc. – dodał Samuel Kulczycki.

2 lata temu w MEJ w Ostravie zdobył złoty medal w mikście z Katarzyną Węgrzyn. W Varażdinie wystąpi w grze podwójnej z Maciejem Kubikiem i mieszanej z Anną Brzyską, ale oczywiście najbardziej prestiżowy jest singiel.

– Myślę, że najgroźniejszymi rywalami będą Szwed Truls Moregard oraz Rosjanie Vladimir Sidorenko i Maxim Grebnev. Zawody rangi ME Juniorów są tak samo prestiżowe jak ME Seniorów, ponieważ grają zawodnicy, którzy liczą się też już w seniorach – mówił reprezentant Polski.