Drużynowe Mistrzostwa Europy w Rumunii zaczynają się dopiero we wtorek, 28 września, a nasza męska reprezentacja prowadzona przez Tomasza Krzeszewskiego już trenuje w głównej hali zawodów w Kluż Napoce.

– Nigdy wcześniej nie zdarzyło się, abyśmy tak wcześnie mogli trenować w zagranicznym obiekcie podczas Indywidualnych czy Drużynowych Mistrzostw Świata lub Mistrzostw Europy. Dla naszych zawodników to świetna sprawa, jeśli mogą dużo wcześniej zapoznać się z halą, stołami, piłeczkami, oświetleniem itd. – mówi trener Tomasz Krzeszewski.

Polski szkoleniowiec wiele lat temu w Niemczech grał w klubie z Hoengen razem z Andrei Filimonem, dziś selekcjonerem rumuńskiej reprezentacji. – Utrzymujemy kontakt, a efekt jest taki, że nasi zawodnicy trenują razem, wspólnie z Czechami, i przygotowują się do drugich w tym roku Mistrzostw Europy – dodał Tomasz Krzeszewski, który jako zawodnik wywalczył m.in. srebro ME w grze podwójnej z Lucjanem Błaszczykiem w 2002 roku.

Pod koniec czerwca indywidualne ME odbyły się w Warszawie, a organizatorem był Polski Związek Tenisa Stołowego. Srebrny medal w deblu zdobył Jakub Dyjas z Belgiem Cedricem Nuytinckiem. W składzie na DME są Jakub Dyjas, Samuel Kulczycki , Marek Badowski, Maciej Kubik.

We wtorek, 28 września Polacy zagrają o g. 16:00 z Hiszpanią, a w czwartek, 30 września o g. 13:00 z Austrią.

Polki zmierzą się w grupie w środę, 29 września o g. 10:00 z Anglią i w czwartek, 30 września o g. 16:00 ze Szwecją.

Do ćwierćfinału awansują tylko zwycięzcy grup.