Po sukcesach w Mistrzostwach Europy Kadetek, Natalia Bogdanowicz świetnie zagrała w Mistrzostwach Świata U-15. W Tunisie zdobyła brązowy medal w mikście ze Szwedem Williamem Bergenblockiem, zaś w singlu oraz deblu z Rumunką Biancą Mei Rosu awansowała do ćwierćfinału i zajęła miejsca 5-8.

– Występ na MŚ oceniam jako bardzo dobry. Świetne mecze singlowe oraz w grach podwójnych, a szczególnie dwa pierwsze sety w ćwierćfinale singla z Chinką Yan Yutong. To były kolejny sprawdziany dla mnie i super doświadczenie – mówi 15-letnia Natalia Bogdanowicz.

Latem wychowanka Warmii Lidzbark Warmiński wywalczyła w Belgradzie 4 medale ME U-15: złoto w mikście z kolegą klubowym Arturem Gromkiem oraz deblu z Rumunką Biancą Mei Rosu, srebro w singlu oraz turnieju drużynowym z Zofią Śliwką, Karoliną Hołdą i Natalią Gaworską. W Tunezji na podium stanęła w grze mieszanej z Williamem Bergenblockiem.

– Szwedzi zaproponowali wspólną grę, a po naradzie z trenerem klubowym Zbyszkiem Pietkiewiczem ustaliliśmy, że połączymy swoje siły i zagramy razem. Znaliśmy się już wcześniej, więc to też był już duży plus – powiedziała Natalia Bogdanowicz.

Piąty set o meczu o medal z Portorykańczykiem Stevenem Moreno i Koreanką Lee Seungeun przejdzie do historii, bowiem polsko-szwedzki duet zwyciężył w ostatnim secie 23:21.

– Piąty set był bardzo zacięty. Spodziewałam się, że nie będzie łatwo, ponieważ każdemu zależy i każdy chce zagrać jak najlepiej, ale nie wyobrażałam sobie takiego wyniku. Mimo wszystko wyszliśmy z tego zwycięsko. Jeszcze nigdy nie miałam takiej sytuacji, że set się kończy zdobytym 23 punktem – przyznała reprezentantka Polski.

W półfinale Polka i Szwed zagrali z Hiszpanką Marią Berzosą i Portugalczykiem Tiago Abiodunem. – Grają już ze sobą sporo czasu i znają się nawzajem. Portugalczyk zaprezentował się w tej grze wzorowo, zresztą jak jego partnerka. My zagraliśmy dobry mecz, ale po ostatniej piłce nie było co go rozpamiętywać, ponieważ mieliśmy świadomość, że przed nami kolejne mecze singlowe i deblowe – stwierdziła Natalia Bogdanowicz.

W singlu o medal polska tenisistka stołowa zagrała z Yan Yutong, późniejszą złotą medalistką. – Pierwsze dwa sety zagrałam wzorowo i prowadziłam 2:0. Byłam spokojna, pewna siebie i skupiona na każdej piłce. Później nieco role się odwróciły, pojawił się mały problem, a ja sobie z tym nie poradziłam. Chinka natomiast trochę zmieniła swoją taktykę i ona więcej rządziła na stole. Pomimo tego jestem bardzo zadowolona, że zagrałam taki dobry pojedynek.

Blisko podium Natalia Bogdanowicz była również w deblu z Biancą Mei Rosu. O wejście do strefy medalowej przegrały z Koreankami Lee Seungeun i Yoo Yerin. – Z Bianką przegotowywałyśmy się przez cały sezon do tego wydarzenia. Niestety debel Koreanek okazał się od nas lepszy. Zrobiłyśmy co mogłyśmy na tamten moment, ale nie wystarczyło to do zwycięstwa.

W MŚ Juniorów w Tunisie Polacy (Maciej Kubik, Miłosz Redzimski, Mateusz Zalewski, Alan Kulczycki) zdobyli srebrny medal w zawodach drużynowych, zaś po brąz Maciej Kubik sięgnął w mikście z Japonką Miwą Harimoto, siostrą Tomokazu Harimoto.

Trenerami naszej reprezentacji w Tunezji byli Patryk Jendrzejewski, Alan Woś, Mateusz Czernik, a fizjoterapeutą Michał Araźny.