Staram się dobrze przygotować, ale czy będę faworytem? Wszystko okaże się w niedzielę. Myślę, że taki turniej spodoba się kibicom – mówi Maciej Kubik, były Mistrz Europy Kadetów w singlu i deblu, który 31 maja zagra w Lotto Superliga Cup. To nowe zawody organizowane przez Polski Związek Tenisa Stołowego i Lotto Superligę, we współpracy z Telewizją Polską.

W warszawskim studiu TVP Sport wystąpi 8 zawodników, a rywalizacja przebiegać będzie systemem pucharowym. W meczach ćwierćfinałowych zobaczymy takich zawodników jak Marek Badowski, Daniel Górak, Maciej Kubik, Samuel Kulczycki, Tomasz Lewandowski, Wang Zeng Yi oraz Czech Pavel Sirucek i Chińczyk Han Qiyao. Z turnieju przeprowadzona zostanie transmisja na żywo.

– Nie miałem jeszcze okazji zagrać meczu na czas. Do tej pory widziałem tylko turnieje T2 Diamond rozgrywane w ten sposób. Uważam, że to bardzo ciekawy pomysł na toczenie pojedynków i jest też pewnego rodzaju urozmaiceniem dla zawodników oraz może podobać się kibicom – powiedział Maciej Kubik, który po dobrym sezonie w 2 Bundeslidze podpisał kontrakt z jednym z najlepszych klubów w Europie Liebherr Ochsenhausen. W tym zespole zagra z Samuelem Kulczyckim.

Były Mistrz Europy Kadetów w grze pojedynczej i podwójnej nawiązał do wyjątkowego regulaminu Lotto Superliga Cup. Mecze trwać będą po 12 minut, tj. jedna część 6 minut, potem przerwa 60 sekund i druga połowa. Każdy zawodnik na zaserwowanie będzie miał 10 sekund od zakończenia poprzedniej akcji. Na tych samych zasadach odbędzie się mecz kobiet, tj. rewanż za finał tegorocznych Mistrzostw Polski Natalia Bajor – Paulina Krzysiek.

– Niedzielny turniej będzie możliwością sprawdzenia się po długiej przerwie od jakichkolwiek rozgrywek w tenisie stołowym. Ostatni raz w lidze niemieckiej grałem w lutym, a potem w MP Seniorów, ME U21 i w niedokończonym turnieju ITTF Challenge Polish Open w Gliwicach. Od tego czasu minęło 2,5 miesiąca. Obecnie trenuję w Warszawie pod okiem mojego pierwszego trenera i zarazem taty Marcina Kubika – przyznał Maciek Kubik.

Podczas IMP w Białymstoku wywalczył pierwszy w karierze seniorskiej brązowy medal. W Lotto Superliga Cup zabraknie Jakuba Dyjasa, Patryka Chojnowskiego czy Roberta Florasa, a więc pozostałych medalistów, więc być może najmłodszy w stawce 17-letni Maciej Kubik.

– Staram się dobrze przygotować, ale czy będę faworytem? Wszystko okaże się w niedzielę. Na pewno poziom turnieju będzie bardzo wysoki. Z grona uczestników wygrywałem dotąd z Markiem Badowskim, Tomaszem Lewandowskim i Samuelem Kulczyckim. Z każdym z nich też przegrywałem. Pozytywny bilans mam z Badowskim, remisowy z Lewandowskim. Z pozostałymi jeszcze nie grałem – mówi Maciej Kubik.

Jeszcze nie wiadomo, kiedy Kubik i Kulczycki stawiają się na treningach w Ochsenhausen przed nowym sezonem. – Jesteśmy w kontakcie z ośrodkiem i czekamy na dalsze informacje. Do tej pory trenowałem z juniorami i seniorami. Czasami trenowałem np. z Kubą Dyjasem i Hugo Calderano – dodał Maciej Kubik.

Podczas turnieju Lotto Superliga Cup, którego pomysłodawcami są prezesi PZTS Dariusz Szumacher i Lotto Superligi Tenisa Stołowego Zbigniew Leszczyński, „pokazówkę” rozegrają nasz słynny tenisista stołowy Lucjan Błaszczyk i podobnie jak on specjalizujący się w trikach rakietowych Norbert Stolicki.