Po raz drugi w ciągu trzech lat tenisiści stołowi Parafialnego Klubu Sportowego Kolping Frac Jarosław zostali drużynowymi mistrzami Polski. – To sukces na skalę światową – mówi ksiądz prałat Andrzej Surowiec, który od 22 lat jest prezesem Klubu z Jarosławia.

Rozgrywki Lotto Superligi zakończono przedwcześnie, po rozegraniu 20 kolejek sezonu zasadniczego, a powodem była pandemia koronawirusa. Podopieczni trenera-menedżera Kamila Dziukiewicza zdecydowanie wyprzedzili Dartom Bogorię Grodzisk Mazowiecki i Dekorglass Działdowo.

– W zawodowym sporcie na całym świecie nie ma drugiego klubu parafialnego, który zdobywałby tytuły mistrza kraju w tak popularnej dyscyplinie jak tenis stołowy. Dla mnie, jako prezesa PKS Kolping Frac Jarosław i proboszcza parafii p.w. Chrystusa Króla, wielką radością są nie tylko wyjątkowe sukcesy drużyny seniorów, ale też wspaniała praca z dziećmi i młodzieżą. Motorem napędowym tych działań jest menedżer Kamil Dziukiewicz, który ma grupę świetnych trenerów oraz pracowitych i zdolnych młodych zawodników. Na bazie klubu założył w Jarosławiu Szkołę Mistrzostwa Sportowego, a jej wychowankowie, np. Anna Brzyska grają już w reprezentacji Polski. Plasuje się ona w czołówce europejskiego rankingu kadetek. Ale są też inne utalentowane osoby jak np. Dawid Jadam czy Szymon Brud – podkreślił ksiądz prałat Andrzej Surowiec.

W barwach mistrza superligi zagrali: Ukrainiec Kou Lei, Daniel Górak, Chińczycy Han Qiyao i Cheng Jingqi oraz Artur Białek.

– Kiedy w 1998 roku zakładaliśmy PKS Kolping nikt nie marzył o takich osiągnięciach. Staraliśmy się pomóc zawodnikom stojącym na rozdrożu po upadku klubu Start. Potem coraz mocniej stawialiśmy na solidny trening, a drużyna pięła się po kolejnych szczeblach. Wielka to zasługa Kamila Dziukiewicza, który potrafił przyciągnąć sponsorów i dobrać odpowiednich zawodników. Dwa tytuły mistrzowskie w superlidze, dwa tytuły w Pucharze Polski, kilka brązowych medali. Jestem dumny z wyników, ale pamiętajmy, że nie byłoby ich bez zaangażowania wielu życzliwych sponsorów. W zawodowym tenisie stołowym nie wygra się bez pieniędzy. Głównym jednak celem klubu pozostanie upowszechnianie sportu wśród dzieci i młodzieży. Za czasów szkolnych lubiłem i grałem w piłkę ręczną, a dziś fascynuje mnie także tenis stołowy. Staram się być na meczach w Jarosławiu – dodał proboszcz Andrzej Surowiec, który jest również kapelanem Polskiego Związku Tenisa Stołowego.

Cała rodzina Dziukiewiczów miała swój wkład w rozwój klubu. – W tym okresie początkowym mój tata Andrzej był trenerem, a bracia Norbert i Gracjan – który jest lekarzem stomatologiem i aktualnym mistrzem swiata medyków w tenisie stołowym – stanowili trzon wtedy trzecioligowego zespołu, w którym później uzyskaliśmy awans do drugiej ligi centralnej – przyznał Kamil Dziukiewicz, który jest dyrektorem wspomnianej Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Jarosławiu.

Natomiast prezes PKS Kolping Frac podkreślił, że wśród najmłodszych zawodników są też ministranci, co sprawia mu dodatkową satysfakcję. Ksiądz ubolewa nad obecną trudną sytuacją, w której – z powodu pandemii koronawirusa – znaleźli się wszyscy sportowcy.

– Cieszę się, że niektórzy nasi tenisiści stołowi mają możliwość trenowania na profesjonalnych stołach w swych domach, jak np. Ania Brzyska. Inni ćwiczą tylko kondycję fizyczną, ale robią co mogą, aby podtrzymać formę. Tak jak wszyscy przeżywają trudny czas, zwłaszcza, że zbliża się Wielkanoc. Ogólnie w kraju sytuacja jest ciężka, specyfiką Zmartwychwstania Pańskiego było częstsze odwiedzanie kościołów, i spotkania z rodzinami. Dziś zmusza nas sytuacja do głębszej refleksji nad tym, co się dzieje, nad kruchością naszego życia. W jednym momencie to co było bardzo ważne, dziś jest mało istotne. Zastanawiamy się nad wartościami i sensem życia. Nikt nie wie jak długo to wszystko potrwa. Tym duchowym dylematom podlegają także sportowcy. Widzę, że ludzie jednak tęsknią za kościołem, dlatego chętnie oglądają nasze parafialne transmisje z nabożeństw i mszy świętych – przyznał ksiądz prałat Andrzej Surowiec.

Klub z Jarosławia jest członkiem Katolickiego Stowarzyszenia Sportowego RP i oprócz działalności sportowej, prowadzi także działania wychowawcze oraz włącza się w organizację imprez dla niepełnosprawnych i o charakterze rekreacyjno-sportowym dla różnych grup zawodowych miasta i regionu.