– Chcę zagrać na swoim najwyższym poziomie i powoli wchodzić do stałego składu reprezentacji – mówi Michał Bańkosz przed rozpoczynającym się w środę turniejem ITTF World Tour Warsaw Polish Open. W miniony weekend zawodnik LKS ODRA METRACO SA Miękinia uczestniczył w Brzegu Dolnym w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski. W singlu zdobył brązowy medal, a w deblu złoty z Markiem Badowskim (AZS AWFiS Gdańsk).

– Myślę, że to debel z przyszłością, poza stołem kolegujemy się, co też przekłada się na świetną komunikację podczas gry. Potrzeba nam tylko ogrania, a wtedy będą dobre wyniki – powiedział Michał Bańkosz.

20-letni tenisista stołowy z wielkimi nadziejami przyjeżdża na Polish Open na warszawski Torwar.

– To będzie mój 5 start w World Tourze, w ostatnim turnieju z tego cyklu poszło mi świetnie, wygrałem między innymi z finalistą zeszłorocznego Grand Finals U-21 Zhai Yuiya z Danii, a w zawodach głównych po bardzo wyrównanej grze uległem Rosjaninowi Grigorijowi Własowowi. Moim celem na ten turniej jest gra na swoim najwyższym poziomie i chciałbym powoli wchodzić do stałego składu reprezentacji – dodał Michał Bańkosz.

A więc poprzeczka idzie w górę. Kiedy młody zawodnik prezentuje wysoką formę, przekłada się to na wyniki we Wschodzący Białystok Superlidze. W tym sezonie pokonał m.in. kadrowiczów Daniela Góraka i Patryka Zatówkę. Obecny bilans gier wynosi 4-19.

– Przegrałem dużo pojedynków po 2:3, zabrakło trochę szczęścia i doświadczenia, bo mój bilans wyglądałby dużo lepiej. Myślę, że będzie lepszy z sezonu na sezon – powiedział.

Michał Bańkosz wraz z ojcem Ziemowitem prowadzą projekt „Trenuje z Bańkoszami”. – Może w nim uczestniczyć każdy, od najmłodszych adeptów tenisa stołowego do starych wyjadaczy pingpongowej piłeczki. Projekt cały czas się rozwija i idzie w dobrą stronę – mówi.

Plakat