– W tym roku zaplanowaliśmy 5-6 turniejów rangi Grand Prix Polski w ping-pongu, a zwieńczeniem sezonu będą Mistrzostwa Polski 9-10 listopada prawdopodobnie w Warszawie – mówi Piotr Rawski, pomysłodawca cyklu GPP.

Pierwsze zawody Grand Prix Polski w ping-pongu odbędą się 4 lutego w Miliczu (60 km od Wrocławia) na Dolnym Śląsku.

– Drugi turniej zaplanowaliśmy w Ornecie w powiecie lidzbarskim (warmińsko-mazurskie) w marcu/kwietniu, a trzeci w Lublinie w maju. Ustalamy dokładne terminy. Czekamy również na potwierdzenie z innych miast – powiedział Piotr Rawski, który wraz ze swoim zespołem organizuje m.in. Mistrzostwa Polski.

W ubiegłorocznej edycji MP w Centrum Szkolenia PZTS im. Andrzeja Grubby w Gdańsku złoty medal zdobył Filip Szymański, a srebrny Paweł Lemański. Obydwaj zawodnicy, a także Jan Olek, są w Meksyku, gdzie w dniach 4-6 stycznia grać będą w Mistrzostwach Świata.

– Chciałbym aby ping-pong wrócił na swoje miejsce w naszym kraju. Zależy mi na tym, aby stał się bardziej rozpoznawalną dyscypliną sportu – dodał Piotr Rawski.

W ping-pongu rywalizuje się innymi rakietkami, tzn. bez profesjonalnych okładzin. W tzw. sandpaper sety są krótsze i są rozgrywane do 15 punktów.