– Aż 28 kadrowiczów z 33-osobowej reprezentacji weźmie udział w Indywidualnych Mistrzostwach Polski, które w dniach 21-23 kwietnia odbędą się w Gdańsku – mówi Andrzej Ochal, trener główny Biało-Czerwonych.

Rywalizacja będzie się odbywać w singlu (także U-23) oraz deblu i mikście. Na liście startowej jest ponad 150 zawodników i zawodniczek.

– W większości klas faworytami będą reprezentanci kraju. Liczę na ciekawe pojedynki i mam nadzieję, że forma zawodników będzie wysoka, ponieważ przed nami kolejne zawody międzynarodowe w ramach kwalifikacji do Igrzysk Paralimpijskich w Paryżu – dodał szkoleniowiec.

Kilka dni po IMP kadrowicze wystartują w ITTF Fa20 Greek Para Open w Argostoli (28-30 kwietnia), zaś w kolejnym miesiącu zaplanowanych jest kilka turniejów, w tym w naszym kraju ITTF Fa20 Polish Para Open we Władysławowie (26-28 maja).

– Mistrzostwa Polski to zawsze ważne wydarzenie i szansa na pokazanie swoich umiejętności. Również dla tych tenisistów stołowych, którzy aspirują do występów w reprezentacji. Będę śledzić spotkania i analizować ich aktualny poziom sportowy. Niestety nawet złoty medal MP to czasem za mało żeby rywalizować jak równy z równym w zawodach międzynarodowych – przyznał trener Andrzej Ochal.

Bardzo ciekawie zapowiadają się zmagania nie tylko w singlu, ale też grach podwójnych.

– Przez 5 ostatnich lat kadra została zmniejszona z 44 do 33 osób. Główny nacisk nastawiony jest na osoby, które mają realne szanse na medale ME, MŚ oraz awans i medale na Igrzyskach Paralimpijskich. W tym roku większą uwagę będę zwracać na obserwację gier deblowych i mikstów. Na Igrzyskach w Paryżu będą te konkurencje. Ważne jest zatem, aby jak najczęściej trenować je w walce sportowej. Po raz kolejny rozegrane zostaną Mistrzostwa Polski Juniorów. Chciałbym żeby poza sukcesami w tej rywalizacji „namieszali” też nieco w rozgrywkach seniorskich. Najbardziej perspektywiczni zawodnicy otrzymają szansę udziału w zawodach międzynarodowych, a może również w tegorocznych Mistrzostwach Europy w Anglii – podsumował Andrzej Ochal.