– Uważam, że wrocławianki są bardzo blisko zdobycia złotego medalu i nie przepuszczą takiej okazji – mówi Katarzyna Grzybowska-Franc o finale Ekstraklasy, w którym KU AZS UE rywalizuje z obrońcą tytułu KTS Enea Siarkopol Tarnobrzeg.

W środę 11 maja, w pierwszym meczu finału wrocławianki w swojej hali wygrały z faworytkami 3:0. W każdym pojedynku Natalia Bajor oraz siostry bliźniaczki Katarzyna i Anna Węgrzyn triumfowały 3:0.

– Myślę, że to nie była ani sensacja ani niespodzianka. Wszystkie zawodniczki klubu z Wrocławia trafiły z formą na ten mecz i to zadecydowało, że zarówno Kasia, jak i Natalia pokonały tak dobre zawodniczki. Podziwiam również Anię, że przy wyniku 2:0 w całym spotkaniu potrafiła stanąć na wysokości zadania, zachować zimną krew i dołożyć swoją cegiełkę do sukcesu – powiedziała Katarzyna Grzybowska-Franc, brązowa medalistka Mistrzostw Europy w singlu z 2018 roku.

W poszczególnych pojedynkach Katarzyna Węgrzyn wygrała z Białorusinką Viktorią Pavlovich 3:2, Natalia Bajor z Portugalką Fu Yu 3:2 i Anna Węgrzyn z Kingą Stefańską 3:2.

– Poza tym to nie jest pierwszy raz, kiedy drużyna z Wrocławia wygrywa z zespołem z Tarnobrzega – podkreśliła wielokrotna reprezentantka Polski.

Rewanżowe spotkanie finałowe odbędzie się dzisiaj (13 maja) o g. 17:00 w Tarnobrzegu.

Brązowe medale w Ekstraklasie Kobiet zdobyły SKTS Sochaczew i Bebetto AZS UJD Częstochowa.

33-letnia Katarzyna Grzybowska-Franc jest jedną z najlepszych polskich tenisistek stołowych w 21 wieku. W Indywidualnych MP zwyciężała w 2014 i 2015 roku, grając w barwach MKSTS Polkowice i SKTS Sochaczew. – Myślę, że wrócę do grania w nowym sezonie i biorę pod uwagę tylko ekstraklasę – dodała wielokrotna medalistka Mistrzostw Polski, prywatnie mama dwójki dzieci.