Tenisiści stołowi Dekorglassu Działdowo rozegrają w niedzielę we Francji pierwszy finałowy mecz Pucharu ETTU z Chartres ASTT. Jedziemy z wiarą w końcowy sukces – zapewnił trener Piotr Kołaciński. Jak dodał, liczy zwłaszcza na dobrą formę Wong Chun Tinga.

Szkoleniowiec poinformował PAP, że w ekipie wylatującej w przeddzień finału do Francji znajdą się: Słowak chińskiego pochodzenia Wang Yang, Czech Jiri Vrablik i Paweł Fertikowski. Jak przypomniał, właśnie w takim składzie Dekorglass rozegrał ostatni mecz półfinałowy, pokonując u siebie zespół Vaillante Sports Angers 3:1.
Na miejscu do zespołu z Działdowa dołączy Wong Chun Ting z Hongkongu, zajmujący obecnie siódme miejsce w światowym rankingu tenisistów stołowych, najwyższe spośród Azjatów, którymi dysponuje trener Kołaciński.
– Mam nadzieję, że okaże się wzmocnieniem i zagra dużo lepiej niż w pierwszym meczu półfinałowym, w którym przegrał dwa pojedynki. Bardzo na niego liczę – przyznał szkoleniowiec.
Przypomniał, że rywale Dekorglassu są drużyną utytułowaną i uznaną w Europie, stanowiącą „mieszankę doświadczenia z młodością”. Zespół z Chartres ma w składzie wieloletnich reprezentantów swoich krajów – Austriaka Roberta Gardosa i Szweda Paera Gerella, a także aktualnego mistrza Francji Alexandra Robinota.
– Jedziemy uzyskać jak najlepszy wynik, z wiarą w końcowy sukces. Oczywiście, ciężko jest przewidzieć co się wydarzy, ale jesteśmy pełni optymizmu – zapewnił.
W jego ocenie, trudno byłoby wskazać jeden pojedynek, który miałby kluczowy wpływ na losy całego spotkania. – Każdy z zawodników musi wziąć odpowiedzialność za wynik i mieć świadomość, że od niego zależy końcowy rezultat – dodał.
Zespół z Chartres był zdobywcą Pucharu ETTU tenisistów stołowych w 2011 roku. Klub z Działdowa jest debiutantem w europejskich rozgrywkach.
Dekorglass to trzecia polska drużyna, która wystąpi w finałach Pucharu ETTU; w 2015 r. Olimpia-Unia uległa w finale szwedzkiemu Eslovs AL, a 2013 r. Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki nie sprostał rosyjskiemu UMMC Jekaterynburg.
Największym dotychczasowym sukcesem klubu z Polski było zdobycie w 1985 r. przez AZS AWF Gdańsk Pucharu Europy, który był wówczas najważniejszym pingpongowym trofeum na kontynencie.