Występujący na co dzień w czeskiej Extralidze – Michał Bańkosz od zwycięstwa rozpoczął zmagania w 92. Indywidualnych Mistrzostwach Polski, które rozgrywane są w Centrum Szkolenia Polskiego Związku Tenisa Stołowego im. Andrzeja Grubby w Gdańsku.

Urodzony w 1995 roku tenisista stołowy, który w Czechach zdobywa punkty dla SKST Chodov, w 1/32 finału turnieju w województwie pomorskim ograł medalistę ostatnich Mistrzostw Europy Kadetów w Gliwicach – Mateusza Sakowicza (Dekorglass Działdowo) 4:1.

Kluczowy był trzeci set, w którym Mateusz prowadził 9:5, ale udało mi się zachować chłodną głowę i od tego momentu mecz przebiegał po mojej myśli. Myślę, że kluczem było uspokojenie mojej głowy i mojej gry – powiedział po spotkaniu Michał Bańkosz.

Kolejnym rywalem Michała Bańkosza w Gdańsku będzie Alan Kulczycki, który kilkanaście dni wcześniej świętował swoje pierwsze w tym sezonie zwycięstwo w LOTTO Superlidze.

W lidze czeskiej uważam, że gram dobrze, ogrywam zawodników z czołówki w Czechach czy też w Europie. Na co dzień rzadko rywalizuję ze swoimi rodakami i nie ukrywam, że trochę to odczuwam. Troszkę zapomniałem, jak się gra w Polsce i w polskich warunkach – dodał Bańkosz.

Oprócz Michała Bańkosza swoje spotkania w pierwszej rundzie wygrali m.in. Patryk Bielecki (ZKS Zielona Góra), Sławomir Dosz (LKS Pogoń Lębork) czy Dawid Michna (Energa KTS Toruń). Ten ostatni wyeliminował z imprezy rozstawionego z „20” Patryka Lewandowskiego (Dekorglass Działdowo).

Pierwsza runda rozpoczętego w piątek turnieju w Centrum Szkolenia PZTS im. Andrzeja Grubby nie była szczęśliwa dla wielkopolskich tenisistów stołowych. Z trzech zawodników z tego województwa, swój mecz wygrał tylko Kamil Nalepa (Piast Ostrzeszów). Z kolei Adrian Spychała (Piast Ostrzeszów) i Dariusz Sałamaszek (KTS Grześkowiak Kórnik) zanotowali porażki.