Magdalena Sikorska po raz pierwszy w karierze stanie na podium Indywidualnych Mistrzostw Polski w grze pojedynczej. Tenisistka stołowa AZS-u PWSIP Łomża w sobotnie popołudnie uzyskała dość niespodziewany awans do półfinału trwających w Częstochowie zawodów.

Rozstawiona z numerem 12. Sikorska, która na co dzień startuje w dwóch ligach – polskiej Ekstraklasie i włoskiej Serie A, w ćwierćfinale 90. IMP pokonała rozstawioną z numerem „cztery” Wiktorię Wróbel z MRKS-u Gdańsk 4:1. Wcześniej, bo w trzeciej rundzie, doświadczona zawodniczka wyeliminowała z imprezy inną z faworytek – Ilonę Sztwiertnię (SKTS Sochaczew).

Na dobrej drodze do zdobycia swojego piątego tytułu mistrzyni Polski w grze pojedynczej jest Natalia Bajor. Najwyżej rozstawiona tenisistka stołowa pod Jasną Góra w ćwierćfinale zmagań, podobnie jak przed rokiem w Arłamowie, wygrała z Dominiką Wołowiec ze Startu Nadarzyn 4:0.

Było to dla mnie ciężkie spotkanie, mimo że wynik może świadczyć o tym, że wygrałam łatwo. Przed rokiem również w pojedynku o medal wygrałam z Dominiką Wołowiec. Wydaje mi się, że te spotkania o awans do strefy medalowej są najtrudniejsze w całych zawodach. Cieszę się, że wygrałam i gram dalej – podsumowała swój pojedynek Natalia Bajor, która w niedzielnym półfinale zmierzy się z Magdaleną Sikorską.

W drugim półfinale 90. Indywidualnych Mistrzostw Polski w grze pojedynczej dojdzie do rodzinnej potyczki sióstr Węgrzyn. Rozstawiona z „dwójką” Katarzyna zmierzy się z Anną. Pierwsza w ćwierćfinale ograła Natalię Bogdanowicz (Warmia Lidzbark Warmiński) 4:0, a druga w identycznych rozmiarach uporała się z Roksaną Załomską (AZS UJD Częstochowa).

Zwyciężyłam 4:0, ale na pewno nie był to dla mnie łatwy mecz. Wiedziałam, że moja rywalka jest wymagająca i gra bardzo dobrze. Przez cały mecz byłam skupiona, starałam się prowadzić grę – powiedziała „na gorąco” po awansie do półfinału turnieju w Częstochowie Katarzyna Węgrzyn.

Półfinały gry pojedynczej kobiet zostaną rozegranę w niedzielę o godzinie 9:30.