Czy polskie kluby spotkają się w wielkim finale Pucharu Europy mężczyzn? Już jutro (28 lutego) do półfinałowej rywalizacji z SPG Felbermayr Wels przystąpi Dekorglass Działdowo. Pierwsze spotkanie w Austrii, początek o g. 18:00.
Obydwie drużyny wystąpią w najmocniejszych składach. Dekorglass udał się do Wels via Wiedeń z Jakubem Dyjasem, Duńczykiem Jonathanem Grothem i Japończykiem Kaii Konishim.
W zespole gospodarzy awizowani są Andreas Levenko, mający polskie korzenie Maciej Kołodziejczyk, Czech Jirzi Martinko i Niemiec, choć grający w barwach maltańskich, Felix Wetzel.
Dekorglass, prowadzony przez trenera Michała Dziubańskiego, w tamtym sezonie był w finale Pucharu Europy. Pierwsze spotkanie z francuskim GV Hennebont TT wygrał u siebie 3:2, ale na wyjeździe przegrał 1:3 i nie powtórzył sukcesu z 2018 roku, kiedy sięgnął po tytuł.
Tym razem może dojść do finału z udziałem Mistrza Polski (Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki) i Wicemistrza Polski (Dekorglassu Działdowo). O ile drużyny z LOTTO Superligi uporają się z francuskim AS Pontoise Cergy i SPG Felbermayr Wels.
Nie ma jeszcze wyznaczonych terminów spotkań Dartomu Bogorii z drużyną AS Pontoise Cergy, która w ćwierćfinale wyeliminowała Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów. Miejsca 5-8 zajął także Polski Cukier Gwiazda Bydgoszcz.
Rewanżowe spotkanie 1/2 finału PE pomiędzy Dekorglassem a Felbermayr rozegrane zostanie 2 marca o g. 17:00 w Działdowie.