– Do turnieju WTT Feeder Düsseldorf III byłem dobrze przygotowany i czułem, że mogę daleko zajść – mówi 20-letni reprezentant Polski Maciej Kubik.

Były Wicemistrz Europy Juniorów spotkał się w 1/32 finału z Park Ganghyeonem. – Przegrałem minimalnie 2:3 i 9:11 z bardzo dobrym Koreańczykiem, który dotarł do ćwierćfinału – powiedział Maciej Kubik.

Tymczasem jego przeciwnik po 3:0 wygrywał z Egipcjaninem Ahmedem Salehem i Niemcem Ricardo Waltherem, a uległ w meczu o wejście do strefy medalowej Japończykowi Hiroto Shinozuce 1:3

To był ostatni tegoroczny start Polaka w zawodach rangi WTT Feeder. Zabraknie go w turnieju we włoskiej Bielli. W tym czasie klub Macieja Kubika TTC Zugbrucke Grenzau ma zaplanowany mecz ligi niemieckiej 16 grudnia z Post SV Muhlhausen.

– Jestem w dobrej kondycji pomimo wielu turniejów oraz meczów ligowych od początku sezonu. Mój bilans singlowy w zawodach WTT od końca sierpnia to 9:6. Myślę, że to dobry wynik jak na mój pierwszy sezon seniorski – przyznał.

Jak na razie słabiej wiedzie się Maciejowi Kubikowi w Bundeslidze. – W lidze grałem trochę gorzej, ale też rywalizowałem z bardzo dobrymi zawodnikami, takimi jak Darko Jorgić, Simon Gauzy, Benedikt Duda, Kay Stumper. Cieszę się, że jako drużyna zdobyliśmy kilka ważnych punktów. A ja wywalczyłem punkt w każdym z trzech wygranych meczów – stwierdził.