Szwedki i Belgowie, z którymi w czwartek zagrają nasi reprezentanci w 1/8 finału Drużynowych Mistrzostw Europy, są zespołami dobrze znanymi Biało-Czerwonym.

Podczas poprzednich DME, w rumuńskim Cluj-Napoca Polki pokonały Szwedki 3:1 i awansowały do ćwierćfinału.

Nasze zawodniczki grały w tym samym składzie, co wczoraj z Walią (3:1), tj. Natalia Bajor, Anna Węgrzyn i Katarzyna Węgrzyn.

W rumuńskim turnieju Natalia Bajor przegrała z Lindą Bergstroem 0:3, ale później Katarzyna Węgrzyn wygrała z Christiną Kallberg 3:2, Anna Węgrzyn z Jennifer Jonsson 3:1 i Natalia Bajor z Christiną Kallberg 3:0.

Z kolei Polacy zmierzyli się z Belgami w czerwcu w Igrzyskach Europejskich w Krakowie. To także była 1/8 finału, ale zawody inaczej rozgrywane, bowiem pierwszym pojedynkiem był debel. Samuel Kulczycki/Maciej Kubik triumfowali w rywalizacji z parę Martin Allegro/Adrien Rassenfosse 3:0.

Następnie Jakub Dyjas przegrał z Cedricem Nuytinckiem 2:3, Maciej Kubik z Adrienem Rasenfosse 1:3 i Samuel Kulczycki z Cedricem Nuytinckiem 2:3.

Niedawno Maciej Kubik wygrał w Bundeslidze z Belgiem Martinem Allegro 3:1, ale przegrał w turnieju z Ołomuńcu Cedricem Nuytinckiem 0:3.

Jak spisują się nasi rywale i rywalki w DME 2023?

W rundzie grupowej Szwedki pokonały Grecję 3:0 i Hiszpanię 3:2. Punkty zdobywały: Linda Bergstroem, Christina Kallberg, Filippa Bergand.

Co ciekawe, w trakcie wspomnianych zawodów WTT Feeder w Ołomuńcu Zuzanna Wielgos wygrała z trzema Szwedkami, w tym Filippą Bergand 3:0.

Z kolei Belgowie w Malmoe okazali się lepsi od Holandii 3:0 i Słowacji 3:2. W podstawowym składzie występują Cedric Nuytinck, Martin Allegro i Adrien Rassenfosse.