Przygotowujemy się do ekstremalnie trudnego meczu w Linzu. W swojej karierze trenerskiej miałem już kilka dramatycznych spotkań w Champions League – mówi Zbigniew Nęcek, szkoleniowiec KTS Enea Siarkopol Tarnobrzeg przed rewanżem w półfinale Ligi Mistrzyń z Linz AG Froschberg.

W niedzielę w swojej hali tarnobrzeżanki przegrały nieznacznie 2:3 z austriackim zespołem. Drugi mecz w środę 16 lutego w Linzu o g. 20:00.

Mecz w Tarnobrzegu był bardzo dramatyczny i potwierdził jak silną drużyną jest Linz AG Froschberg – powiedział trener Zbigniew Nęcek. W polskim zespole zabrakło jednej z liderek Han Ying.

Enea Siarkopol zwyciężył w Lidze Mistrzyń w 2019 roku, łącznie kilka razy grał w finałach i półfinałach.

Kolejny medal już mamy, to wielki sukces, ale kto od lat obserwuje i zna naszą drużynę wie, że jutro zawalczymy z całych sił – dodał menadżer 30-krotnych Mistrzyń Polski.

Ostatni taki niesamowity „bój” to finał LM 2018/2019, kiedy podopieczne trenera Zbigniewa Nęcka wygrały z chorwackim Dr. Časl 3:2 i 3:2. U siebie przegrywały 1:2, a sukces zapewniła Li Qian, najwybitniejsza zawodniczka w historii polskiego tenisa stołowego.

W rewanżu w 5 grze Han Ying pokonała Fu Yu, obecnie występującą w barwach Tarnobrzega.

W swojej pracy miałem już kilka dramatycznych meczów, jak choćby podczas rywalizacji z drużynami z Berlina i Zagrzebiu. To tylko potwierdza, że w strefie medalowej nie ma i nie może być słabszych klubów – stwierdził szkoleniowiec.