– 1 czerwca miną 34 lata od rozpoczęcia mojej pracy trenerskiej w Tarnobrzegu. Dalej będę pracował w roli szkoleniowca KTS Enea Siarkopol, ale mam znakomitą następczynię w osobie Kingi Stefańskiej i z nią coraz bardziej będę dzielił się obowiązkami. Jest znakomicie przygotowana do pracy trenerskiej – mówi 65-letni Zbigniew Nęcek, człowiek-legenda w polskim tenisie stołowym, który doprowadził tarnobrzeżanki do 30 tytułów Mistrzyń Polski.

W tym sezonie w finale Ekstraklasy kobiet Enea Siarkopol wygrał z KU AZS UE Wrocław 3:1 i 3:1. To 15 z rzędu i 30 w historii tytuł mistrzowski dla drużyny z Tarnobrzega. Zbigniew Nęcek zaczął pracę w KTS Tarnobrzeg (przez lata klub miał różne nazwy) w 1987 roku i w pierwszym sezonie awansował z nim do Ekstraklasy. W rozgrywkach 1989-90 zespół z Podkarpacia zdobył wicemistrzostwo, a po mistrzostwo sięgnął w latach 1991-2005 i 2007-2021. Raz złoto zdobył GLKS Nadarzyn.

– Życzę Kindze Stefańskiej, aby pod jej wodzą klub również wywalczył 30 tytułów. Jestem przekonany, że będzie bardzo dobrą trenerką i może kiedyś zaangażuje ją też Polski Związek Tenisa Stołowego. Jest świetnie przygotowana do pracy szkoleniowej, z olbrzymim doświadczeniem, to osoba szanowana w Europie i na świecie. Wielokrotnie uczestniczyła w treningach z zawodniczkami światowej klasy na czele z Li Qian i Han Ying, brała udział w licznych zgrupowaniach w Chinach i Japonii. Przez 2 sezony trenowała w najlepszym europejskim ośrodku w Düsseldorfie. Wiele razy pracowała jako moja asystentka w klubie i reprezentacji Polski. Była sparingpartnerką i bratnią duszą Li Qian. Miała swój udział w wielu sukcesach, w tym ubiegłorocznym jaki był awans na Igrzyska Olimpijskie w Tokio podczas turnieju drużynowego w Gondomar. Wiem, że pewnego dnia z powodzeniem mnie zastąpi – powiedział pochodzący z Krakowa Zbigniew Nęcek.

Zbigniew Nęcek i Kinga Stefańska, 2-krotna Indywidualna Mistrzyni Polski, od dawna nadają na „tych samych falach”. Trener-menedżer doprowadził tarnobrzeski KTS do wielkich sukcesów krajowych i międzynarodowych (m.in. zwycięstwa w Lidze Mistrzyń i Pucharze ETTU), a od ponad ćwierć wieku zawodniczką podkarpackiego klubu jest Kinga Stefańska.

– Czekam aż Kinga wróci do klubu po przerwie macierzyńskiej. Jej kariera zawodnicza dobiega końca, ale przed nią wspaniała kariera trenerska. Wiem, że ma wielki potencjał, bo oboje jesteśmy z tej samej szkoły i wzorujemy się na najlepszych na świecie. W naszym klubie będą zmieniały się proporcje, coraz częściej to Kinga samodzielnie będzie prowadziła zespół w meczach Ekstraklasy. Dojdą nam mecze w Lidze Mistrzów, mamy różne pomysły na rozwój tenisa stołowego w Tarnobrzegu i regionie, więc pracy nam nie zabraknie. Pamiętajmy też o kadrze narodowej, naszej najważniejszej reprezentacji, którą czekają przygotowania i występ na Igrzyskach – dodał Zbigniew Nęcek.

We współpracy z Barbarą Tereszkiewicz-Stach klub będzie organizować projekty skierowane do dzieci i młodzieży z Tarnobrzega, takie jak klasa sportowa w Szkole Podstawowej nr 10, „Wakacje z rakietką”, turnieje dla dzieci np. „Mikołajki z tenisem stołowym”, warsztaty dla nauczycieli i rodziców.