Po 11 sezonach spędzonych w Europie, Cazuo Matsumoto zdecydował się na powrót do ojczyzny. Sympatycznego Brazylijczyka nie zobaczymy w przyszłym sezonie w barwach toruńskiej Energi KTS.

Prezes Energi Toruń – Krzysztof Piotrowski oficjalnie ogłosił, że w przyszłym sezonie LOTTO Superligi nie zobaczymy Cię w barwach ekipy z Grodu Kopernika. Dlaczego?

Cazuo Matsumoto:
To prawda. Zdecydowałem się odejść z Torunia. Na pewno w przyszłym sezonie będę grał w Brazylii, ale nie jestem jeszcze pewny w jakim klubie. Na moją decyzję złożyło się wiele czynników. Byłem już trochę zmęczony tym wszystkim. Moja rodzina i przyjaciele byli daleko. W końcu 11 sezonów grałem w Europie. Teraz wracam do domu i myślę już tylko o wakacjach (śmiech).

Będziesz kontynuował karierę jako zawodnik czy jako trener? A może będziesz łączył te funkcje?

C.M:
Uwielbiam grać i trenować. Naprawdę mi się to podoba i jest to ekscytujące. W Toruniu miałem niesamowitą okazję łączyć moje obowiązki, bo występowałem w 1. Lidze i trenowałem zawodników. Na tę chwilę jednak nie jestem pewny jak będzie wyglądała moja przyszłość. Czy skupię się tylko na grze, czy będę także szkoleniowcem. A może jedno i drugie.

Jakie wrażenia i wspomnienia zabierzesz z Polski?

C.M:
Polska to był jeden z najlepszych krajów, w którym żyłem i grałem. Naprawdę! To był miło spędzony czas, zadebiutowałem tu jako trener, poznałem mnóstwo fantastycznych osób. Do
Brazylii zabieram ze sobą same fajne wspomnienia z Polski.

Przed nami finał LOTTO Superligi. Kto jest Twoim faworytem?

C.M:
Z całych sił będę kibicował Dartomowi Bogorii. W Grodzisku występuje mój dobry przyjaciel – Pavel Sirucek. Ma bardzo udany sezon i chciałbym, żeby został Mistrzem Polski.