– W 2019 roku wystąpiłem w COS OPO Cetniewo w nieoficjalnych Mistrzostwach Świata Kadetów, a teraz wracam tam, by zagrać swój drugi turniej juniorski rangi WTT Youth Contender. W pierwszym, w Linzu, zebrałem mnóstwo doświadczenia – mówi Alan Kulczycki, ubiegłoroczny Mistrz Polski Kadetów przed zawodami we Władysławowie (16-22 maja).

W ubiegłym tygodniu w Austrii 16-letni Alan Kulczycki rozegrał 10 pojedynków singlowych, z których wygrał aż 8. W rywalizacji do lat 17 doszedł do ćwierćfinału, w którym przegrał z Koreańczykiem Lee Hoyunem 0:3 (-7,-14,-8). W kategorii U19 też awansował z grupy, a odpadł w 2 rundzie.

– W U17 najważniejsze zwycięstwo odniosłem w meczu 1/8 finału z Rumunem Horią Stefanem Ursutem 3:0 (6,9,5). Generalnie zagrałem 10 spotkań z nowymi, wcześniej nieznanymi mi przeciwnikami. Z Ursutem mogłem się zmierzyć podczas ubiegłorocznych Mistrzostw Europy Kadetów w Varażdinie, ale niestety rundę wcześniej doznałem porażki z innym rywalem – przyznał Alan Kulczycki.

Wychowanek Gorzovii Gorzów Wlkp., który w krajowych turniejach indywidualnych występuje w barwach Dojlid Białystok, a w Lotto Superlidze grał w Poltarex Pogoni Lębork, właśnie w Linzu w juniorskim debiucie międzynarodowym był blisko podium.

– W drugim secie z Lee Hoyunem miałem kilka szans na doprowadzenie do remisu 1:1 w całym meczu. Niestety ich nie wykorzystałem. Stylowo Koreańczyk okazał się ciężkim zawodnikiem, bardzo dobrze serwował, a ja miałem kłopoty z odbiorem, tzn. nie mogłem odczytać rotacji. Po podaniu grał pierwsze tempo forhandem. A mój serwis dobrze odbierał – stwierdził reprezentant Polski, młodszy brat utytułowanego Samuela Kulczyckiego.

Już wkrótce Alan Kulczycki zagra w World Table Tennis Youth Contender w COS OPO „Cetniewo” we Władysławowie.

– Jeden turniej w Austrii dał mi mnóstwo doświadczenia, mogłem rywalizować wielokrotnie z dobrymi zawodnikami. Jestem pewny, że to zaprocentuje już w Międzynarodowych Mistrzostwach Polski. Przecież nawet w U19 w Linzu mogłem osiągnąć 3 rundę, gdyż z Niemcem Andre Bertelsmeier prowadziłem 2:0 oraz miałem meczbola w 3 secie – dodał.

Alan Kulczycki wraca do międzynarodowych zawodów w Cetniewie po blisko 3-letniej przerwie. Jesienią 2019 roku był w składzie Biało-Czerwonych (Mateusz Zalewski, Miłosz Redzimski, Alan Kulczycki, Dawid Jadam), którzy zajęli 4 miejsce w drużynówce podczas World Cadet Challenge – nieoficjalnych MŚ Kadetów.

– Chciałbym teraz dać z siebie jak najwięcej i walczyć o każdą piłeczkę. Mam nadzieję na lepszy wynik w grze pojedynczej w porównaniu do 2019 roku, kiedy odpadłem w grupie eliminacyjnej. Uważam, że jestem w niezłej formie, opowiadałem o WTT w Linzu, a jeszcze znalazłem się – jako najmłodszy – w ćwierćfinale Mistrzostw Polski Juniorów w Gliwicach. Z pojedynku o medal z Patrykiem Bieleckim (1:4) nie jestem zadowolony, bo nie pokazałem swojego najlepszego tenisa stołowego – mówił.

 

Reprezentantów Polski w walce o medale wspiera Enea S.A. – Sponsor Generalny Polskiego Związku Tenisa Stołowego.