W obecności ponad 600 kibiców, w tym grupki fanów z Tarnobrzega, KTS Enea Siarkopol pokonał STK Novi Sad 3:0 w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzyń. – Idealnie trafiliśmy z ustawieniem w Serbii – mówi trener Zbigniew Nęcek. Rewanż już jutro, tj. 26 stycznia o g. 18:00.

Spotkanie odbyło się w hali pamiętającej Mistrzostwa Świata w 1981 roku. Ale zespół gospodarzy nie miał nic do powiedzenia z „Dream Teamem” z Podkarpacia. Kolejno po 3:0 Yang Xiaoxin wygrała z Aną-Marią Erdelji, Han Ying z Tijaną Jokić i Elizabeta Samara z Anetą Makszuti.

– Do pierwszego meczu z STK Novi Sad przystąpiliśmy dobrze przygotowani taktycznie i technicznie, a także z szacunkiem dla przeciwniczek. Wynik bardzo nas cieszy, ale czeka nas jeszcze rewanż przed naszą widownią w Tarnobrzegu. Będziemy walczyli o zwycięstwo – mówi szkoleniowiec klubowych Mistrzyń Europy.

– Do drużyny dołączy jeszcze Fu Yu, więc potencjał drużyny jeszcze wzrośnie – dodał Zbigniew Nęcek, podkreślając świetną atmosferę w zespole. – W połączeniu z wysokimi umiejętnościami zawodniczek, pozwala to nam walczyć o najwyższe cele. Mamy oczywiście nadzieję, że najlepsze mecze jeszcze przed nami – przyznał.

Enea Siarkopol wygrał Ligę Mistrzyń w 2019 i 2022 roku. Teraz ponownie jest wymieniany wśród głównych kandydatów do zwycięstwa.

– Mecz w Nowym Sadzie był perfekcyjnie zorganizowany, a bardzo liczna publiczność serdecznie pogratulowała nam wygranej w pierwszym meczu. Bardzo miło odebraliśmy doping grupy naszych wiernych kibiców z Tarnobrzega, którzy przyjechali do Serbii. Bardzo im za to dziękuję – podkreślił trener.

– Organizatorzy z prezydentem klubu Panem Danem Fracile bardzo dobrze i z wielkim poświęceniem zaangażowali się w organizację meczu. Miłe dla nas było spotkanie z legendarnym tenisistą stołowym Ilija Lupulesku. Organizacja meczu była na bardzo wysokim poziomie. Organizatorom praktycznie wszystko „zagrało”, jedynie wynik końcowy zapewne nie był dla nich satysfakcjonujący – mówił Zbigniew Nęcek.