-To pierwsze zgrupowanie kadry narodowej po niemal półrocznej przerwie. Wszyscy zawodnicy z wielką ochotą zabrali się do pracy, za 2 miesiące czeka nas wielkie wydarzenie – Indywidualne Mistrzostwa Europy w Warszawie – mówi Tomasz Krzeszewski, trener reprezentacji Polski.

W Centralnym Ośrodku Sportu w Cetniewie przygotowania do sezonu reprezentacyjnego (w klubie zawodnicy już trenują od pewnego czasu), wstrzymanego z powodu pandemii koronawirusa, rozpoczęli Jakub Dyjas, Marek Badowski, Samuel Kulczycki i Maciej Kubik – piąty zespół DME 2019 oraz Konrad Kulpa, Patryk Zatówka, Tomasz Kotowski, Artur Grela i Miłosz Redzimski. Sparingpartnerem jest Przemysław Walaszek.

– Od poprzedniego zgrupowania kadry narodowej minęło prawie pół roku, w styczniu trenowaliśmy w Portugalii przed olimpijskimi kwalifikacjami drużynowymi w Gondomar. Potem mieliśmy kolejne starty krajowe i międzynarodowe, aż wreszcie koronawirus przerwał wszelkie rozgrywki. Dziś znów możemy wspólnie pracować i widać, że wszystkim bardzo zależy na jak najlepszym przygotowaniu – powiedział trener Tomasz Krzeszewski.

W grudniu 2019 roku reprezentacja Polski trenowała w Cetniewie i teraz wróciła do tego nadmorskiego Centralnego Ośrodka Sportu – Ośrodka Przygotowań Olimpijskich. To tutaj rozpoczynają się przygotowania reprezentacji do Indywidualnych Mistrzostw Europy na warszawskim Torwarze.

– Za 2 miesiące czeka nas wielkie wydarzenie i ten czas musimy jak najlepiej spożytkować. Z pewnością to nie jest tak, że dziś zaczyna się walka o miejsce w składzie. Nie, dziś wznawiamy przygotowania do imprezy głównej 2020 roku, a rywalizacja o występ w reprezentacja trwa od dawna. Dla mnie ważna jest wiedza np. jak poszczególni zawodnicy radzą sobie w meczach o stawkę, przy dużym stresie, jak np. w Mistrzostwach Świata, Europy czy Polski, gdy dochodzi do gier ćwierćfinałowych, półfinałowych, finału. Istotne jest jak radzą sobie w grze przeciwko różnym stylom prezentowanym przez zagranicznych i krajowych rywali – przyznał szkoleniowiec.

W ostatnim czasie podstawowy 4-osobowy skład reprezentacji Biało-Czerwonych tworzyli Jakub Dyjas, Marek Badowski, Samuel Kulczycki i Maciej Kubik. Po kontuzji do gry wraca Patryk Zatówka, a aspiracje występu w IME w Warszawie ma jeszcze kilku pingpongistów.

– Wybiorę najmocniejszy skład, który będzie gwarantował grę o wysokie lokaty w Warszawie. Po 9 latach Mistrzostwa Europy znów zagoszczą w naszym kraju i będziemy chcieli sprawić kilka niespodzianek polskim kibicom – dodał Tomasz Krzeszewski.

– Atmosferę rywalizacji na punkty nasi zawodnicy poznają, a raczej przypomną sobie już podczas tego zgrupowania w Cetniewie. Być może rozegramy nawet turniej i zobaczymy kto na dziś jest w najlepszej dyspozycji – powiedział.