– Na obozie w Havířově Marek Badowski trenował bez bólu, a to dobry znak przed Indywidualnymi Mistrzostwami Europy w Warszawie (22-27 czerwca) – mówi Tomasz Krzeszewski, selekcjoner polskiej reprezentacji mężczyzn. Na przełomie maja i czerwca nasi kadrowicze trenowali z Czechami i Austriakami na pierwszych z dwóch zgrupowań międzynarodowych. Kolejne rozpocznie się w niedzielę, 13 czerwca w Centralnym Ośrodku Sportu w Cetniewie. – Jestem bardzo zadowolony z kilkudniowej pracy wykonanej w nowym ośrodku w czeskim Havířově. Potwierdziło się, że obozy w składzie międzynarodowym, co potwierdzali także trenerzy innych reprezentacji, cechuje większa koncentracja, uwaga, dokładność wśród zawodników. Widać, że im wszystkim, tzn. także obcokrajowcom, z którymi trenowaliśmy, brakuje sprawdzianów z zagranicznymi przeciwnikami. Treningi stały na wysokim poziomie, jakość tej pracy uważam za bardzo solidną, a wszystko przekładało się na dłuższe i lepsze akcje – powiedział trener Tomasz Krzeszewski. W męskiej Kadrze Narodowej Biało-Czerwonych byli Jakub Dyjas, Marek Badowski, Samuel Kulczycki, Maciej Kubik, Artur Grela. To było zgrupowanie szczególnie istotne dla Marka Badowskiego, który od kilku miesięcy leczy kontuzję biodra. Z naszej szerokiej reprezentacji zabrakło tylko Miłosza Redzimskiego, który ostatnio wygrał MPJ w singlu i deblu, a do reprezentacji dołączy na obozie w Cetniewie. – Po dłuższej nieobecności był z nami Marek Badowski i najważniejsze jest to, że trenował bez bólu. Nie zdecydował się jeszcze na gry kontrolne z zagranicznymi rywalami, ale czuł się na tyle dobrze, że codziennie dokładał mu nowe, trudniejsze ćwiczenie treningowe. Ja sam jestem przykładem zawodnika, który miał ciężkie kontuzje, długie przerwy i wiem jak trudno wraca się do najlepszej dyspozycji. Marek jest coraz mocniejszy pod każdym względem i czas będzie działał na jego korzyść. Umiejętności ma wysokie i jeśli będzie gotowy fizycznie, to będzie dobrze, bo swych wysokich umiejętności nie stracił – dodał Tomasz Krzeszewski. Selekcjoner Biało-Czerwonych podkreślił konieczność wspólnych treningów z kilkoma reprezentacjami. – Bliskość Havířova i dobrej klasy miejscowi zawodnicy sprawiają, że chcemy kontynuować współpracę. Teraz Czesi będą u nas w Cetniewie, przyjadą także Belgowie Robin Devos i Cedric Nuytinck.