– Zagraliśmy bardzo dobry mecz z Japonią. To pokazuje, że nasz pomysł na pracę w cyklu olimpijskim był udany, oczywiście w miarę możliwości finansowych i innych – mówi trener Tomasz Krzeszewski, który po raz 4 uczestniczył w Igrzyskach Olimpijskich. W ostatnich latach nie było meczu, zwycięskiego czy przegranego, po którym polscy tenisiści stołowi odebraliby tak wiele gratulacji i pochwał. Świetny występ Biało-Czerwonych, mimo porażki z Japonią 2:3 w Rio de Janeiro, został dostrzeżony przez kibiców i media.

– Japonia miała z nami trudną przeprawę, jak widać łatwiej jej się grało w dwóch kolejnych meczach ćwierćfinałowym z Hong Kongiem i półfinałowym z Niemcami. Oczywiście do pełni szczęścia brakuje tego trzeciego zwycięskiego punktu z Japonią, Wicemistrzem Świata, a dziś już finalistą Igrzysk w Rio – powiedział Tomasz Krzeszewski.

Przy stanie 0:2 w meczu punkt zdobył debel Daniel Górak/Wang Zeng Yi, a następnie Jakub Dyjas pokonał Koki Niwę i doprowadził do remisu 2:2.

– Pod koniec 2 gry singlowej zdecydowałem o zmianie składu debla. Wiadomo było, że punkt tylko w deblu nic nam nie da, dlatego zaryzykowałem i się opłaciło. Czułem, że jeśli Jakub Dyjas dojdzie do gry z Koki Niwa to może wygrać. Szkoda, że nie wygraliśmy całego meczu, choć była taka możliwość, zwycięstwa w jednym z dwóch pierwszych singli. Wtedy sprawilibyśmy sensację w Rio – mówił trener.

Tomasz Krzeszewski zwrócił uwagę, że bardzo potrzebne jest zbudowanie w Polsce systemu szkolenia, który sprawi, że w przyszłości Polacy mogliby regularnie toczyć zacięte i zwycięskie boje z Azjatami – Japończykami, Tajwańczykami, Singapurczykami, Koreańczykami itd.

– Oczywiście najważniejsze jest znalezienie pieniędzy, ale trzeba też umieć dobrze je wydać. Mądry system szkolenia, w którym jest miejsce dla trenerów kadry i szerszego sztabu szkoleniowego w sposób stały pracującego i odpowiadającego za sposób szkolenia kadrowiczów w różnych kategoriach wiekowych, sprawiłby, że nasz tenis stołowy poszedłby do przodu. Koniecznie trzeba też pracować nad lepszym poziomem szkolenia najmłodszych dzieci w klubach poprzez promocję dyscypliny, szkolenie trenerów i tworzenie im dobrych warunków pracy, również finansowych. Pokazaliśmy już, że potrafimy odważyć się podjąć walkę z faworytami i że potrafimy grać na wysokim poziomie – powiedział główny trener reprezentacji i Morlin Ostróda.

Odnośniki zewnętrzne

1. Rio 2016 Olympic Games – oficjalna strona
2. Rio 2016 Olympic Games – harmonogram
3. Rio 2016 Olympic Games – wyniki na żywo (live scores)