– Nie czułem się faworytem Młodzieżowych Mistrzostw Europy, chociaż jechałem z nastawieniem, że dam z siebie wszystko – mówi Samuel Kulczycki, złoty medalista ME do lat 21 w Cluj-Napoca.

– To nie były łatwe zawody, nie brakowało też bardzo ciężkich momentów, jak obrona 4 piłek meczowych z Lilianem Bardet, ale poradziłem sobie i z tego bardzo się cieszę – powiedział 20-letni Samuel Kulczycki. Brązowy medal w singlu zdobył Miłosz Redzimski.

Do spotkania naszych reprezentantów doszło w półfinale. To niesamowity widok, kiedy dwóch Polaków rozgrywa mecz o awans do finału Mistrzostw Europy!

– Znamy się bardzo dobrze, więc nawet razem rozgrzewaliśmy się przed półfinałem. Rywalizacja sportowa ma to do siebie, że czasem trzeba zagrać przeciwko koledze, jednak na nasza relacje to nie ma żadnego wpływu – przyznał Samuel Kulczycki, który pokonał Miłosza Redzimskiego 4:1.

Łącznie pochodzący z Gorzowa Wielkopolskiego Samuel Kulczycki rozegrał 7 pojedynków, z których wygrał 6. Przegrał tylko w grupie z aktualnym Mistrzem Europy Juniorów Rumunem Eduardem Ionescu.

– Z Ionescu prowadziłem 2:1 i 6-3, lecz nie udało mi się „dociągnąć” do końca 4 seta. Jak wspomniałem, w 1/8 finału stoczyłem bardzo zacięty mecz z Bardet. A co do finału z Vladislavem Ursu, jeździ on z nami na zgrupowania polskiej reprezentacji i wiemy, że to bardzo dobry zawodnik. Kluczowym momentem było 10-8 dla Mołdawianina w 4 sety, przy stanie 2:1 dla mnie. To ja zwyciężyłem 12:10 i mimo to, że piątego seta wygrał Ursu, byłem przekonany, że nie oddam złota – stwierdził Młodzieżowy Mistrz Europy.

W grze deblowej brązowe medale MME w Cluj-Napoca wywalczyli Samuel Kulczycki i Maciej Kubik oraz Anna Brzyska i Zuzanna Wielgos. – Maciek miał kłopoty zdrowotne i nie mogliśmy w pełni pokazać naszych umiejętności. Nie graliśmy źle, ale Chorwat Ban i Węgier Andras byli lepsi – dodał Samuel Kulczycki, który w lidze niemieckiej gra w Liebherr Ochsenhausen, a w krajowych turniejach występuje w barwach Dekorglassu Działdowo.