– Zapracowałem na transfer do Liebherr Ochsenhausen, a teraz chcę powalczyć o miejsce w składzie Mistrza Niemiec – mówi 17-letni tenisista stołowy seniorskiej reprezentacji Samuel Kulczycki.

Ostatni sezon spędził w TTC OE Bad Homburg, w którego barwach triumfował w drugiej lidze. Ale w Bundeslidze zagra w jednym z najlepszych europejskich zespołów – Liebherr. Umowę z tą drużyną podpisał także inny polski junior Maciej Kubik. Obaj z Kulczyckim już znają ośrodek w Ochsenhausen, bowiem na co dzień tam trenują.

– Miałem dylemat, czy zostać jeszcze w TTC OE Bad Homburg, czy skorzystać z propozycji Liebherr Ochsenhausen. Męczyły mnie dalekie dojazdy do tego pierwszego klubu, wiele godzin spędzałem w podróżach, zamiast w tym czasie trenować. I to przesądziło o decyzji. W Liebherr mam świetne warunki do pracy, do polepszania umiejętności, a to najważniejsze w moim wieku – stwierdził Samuel Kulczycki podczas internetowego Live Chatu superligi.

Samuel Kulczycki jest mistrzem Europy juniorów oraz dwukrotnym z rzędu mistrzem Polski seniorów – wszystkie sukcesy odniósł w grze mieszanej z Katarzyną Węgrzyn. W singlu wygrał m.in. Top 10 kadetów, zaś w juniorskiej edycji zajął drugie miejsce. Wraz z Kubikiem są także w seniorskiej kadrze narodowej biało-czerwonych; liderami ekipy Tomasza Krzeszewskiego są Jakub Dyjas i Marek Badowski. Co ciekawe, Jakub Dyjas odchodzi z Ochsenhausen i wraca do polskiej superligi, zaś w jego miejsce zakontraktowani zostali młodsi rodacy.

– Zapracowałem na transfer do Liebherr Ochsenhausen, a teraz chcę powalczyć o miejsce w składzie mistrza Niemiec. Jestem przygotowany na to, ze będę musiał poczekać na swoją szansę, że będę na ławce rezerwowych. Ale liczę, że uda mi się zagrać w kilku meczach nowego sezonu. W mojej ocenie istotne będzie samo przebywanie z zawodnikami pokroju Calderano czy Gauzy’ego, podpatrywanie jak radzą sobie ze stresem, jak grają, jak trenują itd. Wiele zyskam i nie mam co do tego wątpliwości – podkreślił.

Liebherr Ochsenhausen jest czterokrotnym mistrzem kraju, a w 2019 roku, w składzie z Jakubem Dyjasem, sięgnął po zwycięstwo w Bundeslidze i Pucharze Niemiec. Dwa lata temu małymi piłkami przegrał rywalizację z Borussią Duesseldorf o awans do finału Ligi Mistrzów.

– Ochsenhausen to idealne miejsce do sportowego rozwoju. Tak naprawdę nie ma tu nic, żadnych pokus. Można skupić się na trenowaniu tenisa stołowego. W pierwszym sezonie razem z Maćkiem mieszkaliśmy łącznie w sześciu, więc było dość ciężko. Ale może uda się wynająć jakieś mieszkanie. Zagramy z Kubikiem znów w jednym zespole, ale nie ma między nami osobistej walki. Od dawna jesteśmy przyjaciółmi, wiemy o sobie wszystko, a przy stole świetnie nam się gra debla – zaznaczył zawodnik pochodzący z Gorzowa Wlkp, którego trenerem od początku kariery jest tata Szymon Kulczycki.

Samuel Kulczycki i Maciej Kubik w rozgrywkach 2018/2019 pomogli Olimpii-Unii Grudziądz w utrzymaniu w superlidze. Potem trafili do ośrodka w Ochsenhausen, z tym, że Kubik grał w FSV Mainz w drugiej lidze. – W polskiej Lotto Superlidze debiutowałem mając 13 lat, a rywalem była legenda naszego tenisa stołowego Lucjan Błaszczyk. Nie miałem z nim żadnych szans, nie udało się nawiązać walki – przypomniał Samuel Kulczycki spotkanie z 2016 roku.