Z udziałem Polaków, Słoweńców, Belgów, Czechów, Włochów oraz pojedynczych zawodników z Niemiec, Japonii, Paragwaju, Indii i Korei Południowej rozpoczęło się w Saarbrücken zgrupowaniu przed Mistrzostwami Europy w Monachium. W polskiej reprezentacji są Jakub Dyjas, Miłosz Redzimski, Samuel Kulczycki i Maciej Kubik, Artur Grela.

– Zgrupowania międzynarodowe to świetna sprawa, nasi zawodnicy trenują z zawodnikami prezentującymi wysoki poziom sportowy i różnorodność stylową, m.in. jest kilku rywali leworęcznych, jak również obrońca – mówi Tomasz Krzeszewski, trener Biało-Czerwonych.

Już na pierwszym treningu poszczególni polscy tenisiści stołowi trenowali z zagranicznymi pingpongistami. I tak będzie do końca obozu, trwającego do 11 sierpnia. Prosto z Saarbrücken Polacy udadzą się na turniej mistrzowski do Monachium.

– Piłka utrzymuje się znacznie dłużej na stole, a także poziom koncentracji w treningu z zagranicznymi graczami jest zdecydowanie wyższy aniżeli kiedy gra się w swoim krajowym gronie. Dlatego tak bardzo potrzebne są międzynarodowe zgrupowania przed głównymi zawodami – dodał szkoleniowiec reprezentacji Polski.

Razem z Samuel Kulczyckim, Maciejem Kubikiem, Miłoszem Redzimskim, Jakubem Dyjasem i rezerwowym na ME Arturem Grelą trenują m.in. Słoweniec Darko Jorgić, Belg Robin Devos, Czech Tomas Polansky, Niemiec Patrick Franziska, Paragwajczyk Marcelo Aguirre i Japończyk Yuto Muramatsu.

– Dołączą jeszcze m.in. partner deblowy Kuby Dyjasa, Belg Cedric Nuytinck, który ostatnio grał w turnieju WTT Contender w Tunezji oraz Włosi Bobocica, Mutti i Stoyanov oraz Czesi Jancarik i Sirucek – przyznał Tomasz Krzeszewski.

Inny międzynarodowy obóz odbywa się na Węgrzech, gdzie z gospodarzami trenują Grecy, Hiszpanie i Finowie.