– Po Mistrzostwach Polski czekają nas kolejne turnieje krajowe, więc na brak grania nie będziemy narzekać – mówi Rafał Czuper, który w miniony weekend w Krakowie wywalczył 9 złoty medal IMP w tenisie stołowym na wózkach.

Rafał Czuper (PSSON Start Białystok) wszystkie pojedynki w grze pojedynczej (klasa 1-2) wygrał do zera. Pokonał po 3:0 Tomasza Jakimczuka, Piotra Sokalskiego, Jakuba Szpala i Mateusza Walskiego. W żadnym z setów nie doszło nawet do gry na przewagi.

– Już po raz 11 startowałem w Indywidualnych Mistrzostwach Polski, a w dorobku mam 9 złotych medali w Singlu. Raz zdarzyło się, że przegrałem w finale z Tomkiem Jakimczukiem. Tym razem zwyciężyłem go w decydującej grze 11:8 w każdym secie. Z kolei zaraz na początku moich występów w MP, kiedy kobiety i mężczyźni rywalizowali razem, uległem w półfinale Radosławowi Ziębie, którego w finale natomiast pokonała Dorota Bucław – powiedział Rafał Czuper.

W ostatnich dniach tenisiści stołowi trenowali na zgrupowaniu w Krakowie, gdzie następnie grali w IMP Niepełnosprawnych.

– W stolicy Małopolski mamy bardzo dobre warunki i treningowe, i jeśli chodzi o bazę pobytową. Na miejscu są zawodnicy i zawodniczki Bronowianki Kraków, którzy mogą pomóc niepełnosprawnym tenisistom stojącym jako sparingpartnerzy. Do nas, grających na wózkach, muszą przyjechać inni sparingpartnerzy – dodał Wicemistrz Igrzysk Paraolimpijskich w Rio de Janeiro.

W mistrzostwach kraju Rafał Czuper wystąpił też z Tomaszem Jakimczukiem (ZSR Start Zielona Góra) w grze podwójnej. W ćwierćfinale wygrali z Lechem Jabłońskim i Sławomirem Ogrodnikiem 3:0, a w półfinale pokonali duet Daniel Staszak/Andrzej Grygiel 3:1. W finale przegrali z parą Krzysztof Żyłka/Rafał Lis 0:3.

– Nawiązaliśmy w finale walkę z bardzo dobrymi zawodnikami z wyższej klasy 4. Więc możemy być zadowoleni ze srebrnego medalu w rywalizacji w połączonych klasach 1-5 – przyznał Rafał Czuper.

W dniach 10-11 października w Wiśle odbędą się Drużynowego Mistrzostwa Polski Niepełnosprawnych.

– Niestety nie mogę zagrać w tych zawodach, bo nie ma innych zawodników w moim klubie, ale nie ma co narzekać, bowiem czekają nas inne turnieje krajowe, m.in. Grand Prix w pierwszy weekend października – dodał tenisista stołowy pochodzący z miejscowości Raczki koło Suwałk.