„Skupiamy się na pracy, nie na oczekiwaniach wynikowych” – powiedział Marcin Kubik, trener i ojciec Macieja, mistrza Europy kadetów w singlu i deblu w tenisie stołowym, który od środy grać będzie w juniorskim World Tourze Polish Open we Władysławowie.

Kubik i Samuel Kulczycki (obaj Olimpia-Unia Grudziądz) byli odkryciami sezonu w seniorskiej LOTTO Superlidze; łącznie wygrali aż 22 pojedynki i zapewnili utrzymanie beniaminkowi. Występują w międzynarodowych turniejach seniorskich i niewiele zabrakło, aby pojechali na indywidualne mistrzostwa świata do Budapesztu. A rzadko się zdarza, aby w kadrze narodowej było dwóch zawodników mających po zaledwie 16 lat.

– Najważniejszy jest dobry, codzienny trening i mądre wejście do kadry seniorskiej. Obycie w zawodach tej rangi zapewni jeszcze większe doświadczenie i punkty rankingowe. Mistrzostwa świata to już przeszłość, a co do decyzji selekcjonera Tomasza Krzeszewskiego – po prostu ją szanuję – stwierdził Kubik senior; jego syn oraz Kulczycki wzięli udział w chorwackim zgrupowaniu reprezentacji przed MŚ, a niebawem będą uczestniczyć w obozie w Azji.

W tym sezonie Maciej Kubik (rocznik 2003) zaczął dopiero starty w juniorach. Dobry występy w LOTTO Superlidze nie uszły uwadze zagranicznych trenerów i po wakacjach przeniesie się – razem z Kulczyckim – do ośrodka w niemieckim Ochsenhausen, gdzie od kilku lat trenuje Jakub Dyjas. Obaj młodzi pingpongiści grać będą w drugiej lidze, Kubik w FSV Mainz, a Kulczycki w TTC OE Bad Homburg. Dyjas jest pingpongistą Liebherr Ochsenhausenn.

– Od stycznia Maciek pojawia się cyklicznie w Ochsenhausen, a już wkrótce będzie tam na stałe. Decyzja o przejściu do niemieckiego FSV Mainz jest związana z poprawą logistyki treningowo-meczowej. W rundzie rewanżowej LOTTO Superligi Maciek i Samuel musieli dużo podróżować pomiędzy Niemcami a Polską, syn opuścił tylko jeden mecz ligowy, wystąpił w juniorskich World Tourach w Czechach i we Francji, uczestniczył w zgrupowaniu kadry seniorów oraz mistrzostwach kraju seniorów i juniorów – dodał trener.

W WT w COS OPO „Cetniewo” we Władysławowie Kubik zagra w singlu, deblu z Kulczyckim oraz turnieju drużynowym. W ITTF Challenge w słoweńskiej miejscowości po raz pierwszy wystąpił w grze podwójnej z Dyjasem i dotarli aż do półfinału. Na razie to był duet na „jeden raz”.

– Jeśli chodzi o zawody każdej rangi skupiamy się na pracy, nie na oczekiwaniach wynikowych. Poważnie traktujemy wszystkich przeciwników i staramy się dobrze przygotować do poszczególnych meczów. Na pewno w Ochsenhausen obaj chłopaki na co dzień będą w mocnej seniorsko-juniorskiej grupie. A do tego będzie z nimi Kuba Dyjas, który bardzo życzliwą osobą. Samuel i Maciek zawsze mogą na niego liczyć – przyznał Marcin Kubik.

W tym sezonie Maciej Kubik wygrywał z takimi zawodnikami, jak Marek Badowski, Abdel-Kader Salifou, Han Chaunxi czy Michaił Pajkow. Z kolei rok temu w kadetach w WT we Władysławowie zajął trzecie miejsce w singlu oraz zawodach drużynowych z Jakubem Kwapisiem.