W środowe południe reprezentanci Polski rozpoczęli w Kluż-Napoce zgrupowanie przed Drużynowymi Mistrzostwami Europy, które w dniach 28 września – 3 października odbędą się w tym mieście. Biało-Czerwoni trenować będą z Czechami i gospodarzami Rumunami.

– We wtorek wieczorem przylecieliśmy do Rumunii, gdzie mamy bardzo dobre warunki treningowo-pobytowe. Świetnie się znam z trenerem rumuńskiej reprezentacji Andreiem Filimonem i cieszę się, że otrzymałem z jego strony propozycję wspólnych treningów przed tak ważną imprezą w miejscu jej rozgrywania – mówi Tomasz Krzeszewski, trener kadry narodowej Polski.

W składzie naszej drużyny są Samuel Kulczycki, Jakub Dyjas, Marek Badowski, Maciej Kubik. W ekipie rumuńskiej m.in. Ovidiu Ionescu i Hunor Szocs, a w czeskiej m.in. Lubomir Jancarik i Tomas Polansky.

– To kilkunastoosobowa grupa bardzo solidnych zawodników, o różnych stylach gry, a o to chodzi podczas międzynarodowych akcji szkoleniowych. Najbliższe dni zapowiadają się pracowicie i liczę, że podczas DME w Rumunii nasi zawodnicy będą w najwyższej formie. Zresztą już pokazali się z dobrej strony w LOTTO Superlidze, Bundeslidze – powiedział trener Tomasz Krzeszewski.

W turnieju mistrzowskim w Kluż-Napoce Polacy zagrają z Austriakami i Hiszpanami. Tylko zwycięzca grupy zakwalifikuje się do 1/4 finału. Przed 2 laty w Nantes Biało-Czerwoni doszli do ćwierćfinału i byli bliscy pokonania Francuzów w meczu o medal.

W Drużynowych Mistrzostwach Europy rozgrywane są tylko spotkania w singlu, nie ma gier deblowych.