– Sport bywa bardzo nieprzewidywalny i doświadczenie pokazuje, że wszystko jest możliwe. Dlatego uważam, że wszystkie sześć klubów mają równe szanse – mówi Paweł Fertikowski przed startem grupy mistrzowskiej LOTTO Superligi.

W środę, 20 stycznia początek decydującej rywalizacji w sezonie 2020-21 – jeden z faworytów Dekorglass Działdowo w swojej hali zagra z KS AZS AWFiS Balta Gdańsk. Kolejne mecze 22 stycznia i tego dnia odbędą się także pierwsze spotkania w grupie spadkowej.

– Podział na dwie grupy na pewno sprawia, że jest więcej emocji. Ale jestem za standardową formułą rozgrywek, a mam na myśli zbieranie punktów przez cały sezon. Zwycięzcą zostaje najlepszy klub. A jeśli miałby być play-off, to wolałbym powrót do systemu półfinał i finał – powiedział wielokrotny reprezentant Polski.

Po raz pierwszy w play-off wystąpi 6 drużyn, co sprawia, że więcej drużyn ma szansę na zdobycie medalu, a walka o podium będzie dłuższa. Kluby z miejsc 1-2 grupy mistrzowskiej zakwalifikują się bezpośrednio do półfinału, a z miejsc 3-6 grać będą w ćwierćfinale.

– Czasami zdarzają się nieprzewidziane sytuacje, jak kontuzja jednego lub więcej zawodników, może zdarzyć się po prostu słabszy dzień. Dlatego uważam, że cała szóstka w grupie mistrzowskiej ma równe szanse – dodał Paweł Fertikowski, który w ostatnich latach grał w Dekorglassie Działdowo, a obecnie jest trenerem grup młodzieżowych w swym poprzednim klubie Dartomie Bogorii Grodzisk Maz.

Po 1 rundzie w tabeli LOTTO Superligi prowadzi Dartom Bogoria 32 pkt przed Dekorglassem 30, Dojlidami Białystok 29, broniącym tytułu Sokołowem S. A. Jarosław 26, Lotto Zooleszcz Gwiazdą Bydgoszcz 23 i KS AZS AWFiS Balta 22. W grupie mistrzowskiej każdy z tych zespołów rozegra po 5 meczów.

Poprzednio podział na grupy miał miejsce w sezonie 2014-15, a mistrzem została ASTS Olimpia-Unia Grudziądz, która była zdecydowanym liderem po grupie mistrzowskiej. W finale play-off wygrała 2-1 z Dartomem Bogorią, w składzie z Pawłem Fertikowskim. W decydującym spotkaniu Olimpia-Unia zwyciężyła 3:1, a punkt dla Dartomu Bogorii zdobył Paweł Fertikowski, który pokonał Wang Yanga 3:0.