– Mieliśmy nierówny sezon, stąd tak niska lokata w tabeli. Chciałbym w nowym sezonie zagrać znów przynajmniej w 1 lidze, choć kusi mnie jeszcze Lotto Superliga – mówi Paweł Chmiel, który w 2007 roku wraz z Lucjanem Błaszczykiem, Bartoszem Such, Danielem Górak i Jakubem Kosowskim zdobył brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Europy w Belgradzie.

Ostatni sezon Paweł Chmiel spędził w zespole Coccine GKTS Wiązowna. Klub spod Warszawy w przedwcześnie zakończonych rozgrywkach, z powodu pandemii koronawirusa, rozegrał 14 spotkań, w których zdobył 8 punktów. To dało mu przedostatnie, spadkowe 9 miejsce.

Były reprezentant Polski wygrał 18 z 27 pojedynków, pokonując m.in. Artura Daniela, swojego brata Piotra Chmiela, Kamila Nalepę, Mateusza Ufnala, czy Łukasza Wachowiaka. Z niektórymi wygrywał po 2 razy.

– Spadliśmy do 2 ligi, ale to dla mnie zbyt niski poziom, dlatego opuszczam Wiązownę i szukam nowego klubu. Moje ambicje sięgają minimum 1 ligi, a bardzo chciałbym jeszcze wrócić do Lotto Superligi – powiedział wielokrotny medalista Indywidualnych Mistrzostw Polski. W singlu brąz zdobył w 2006 roku w Zawierciu. W deblu pierwszy brąz wywalczył mając zaledwie 16 lat, w 2003 roku z Maciejem Pietkiewiczem.

Bliźniacy Paweł i Piotr Chmielowie przez wiele sezonów grali razem w kilku klubach, ostatnio w Politechnice Rzeszowskiej. W tym sezonie Piotr występował w Morlinach Ostróda w grupie północnej 1 ligi, a jego bilans to 20-10.

– Obaj gramy cały czas na dobrym poziomie, a tenis stołowy łączymy z pracą w Straży Pożarnej. Jestem zatrudniony w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej 17 w Warszawie. Jeżdżę oczywiście do różnych zdarzeń, jestem w pododdziale bojowym, a dodatkowo pełnię służbę na stanowisku dyspozytora, w punkcie alarmowym – mówi Paweł Chmiel.

Jak wspomniał, jest na etapie poszukiwania klubu. Czy bliźniacy Chmielowie znów zagrają w jednej drużynie? – Podczas trwania epidemii koronawirusa bardzo ciężko o nowy klub, ponieważ wszędzie są takie same problemy, czy uda się pozyskać sponsorów i zgromadzić budżet.

Paweł Chmiel ma duże doświadczenie w superlidze. W zakończonym sezonie mistrzostwo zdobył Kolping Frac Jarosław, wicemistrzostwo Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki, a brązowy medal Dekorglass Działdowo.

– Władze PZTS i Lotto Superligi bardzo dobrze postąpiły kończąc sezon, jednak każdy stara się unikać kontaktów z osobami spoza najbliższego otoczenia, nie wiemy, kto może być potencjalnie zarażony. Oczywiście można było też poczekać i zagrać mecze play off w późniejszym terminie, ale nie wiadomo, czy sytuacja z koronawirusem ustabilizowałaby się do tego momentu. A co do mającego najlepszy bilans Kou Lei, to bardzo dobry i doświadczony zawodnik, ale w tym sezonie występowali jeszcze lepsi od niego – dodał Paweł Chmiel.

foto: Facebooku GKTS Wiązowna