W dwóch ostatnich sezonach tenisiści stołowi Piasta Poprawy Ostrzeszów dwukrotnie byli blisko awansu do LOTTO Superligi. Od września gracze z Wielkopolski również zamierzają powalczyć o najwyższą klasę rozgrywkową. Drużyna prezesa Jarosława Krzywaźni zadebiutuje także w europejskich pucharach.
Miniony sezon był bardzo udany dla klubu z Ostrzeszowa. Reprezentanci Piasta Poprawy wywalczyli brązowy medal w rozgrywkach Drużynowego Pucharu Polski mężczyzn oraz po raz kolejny zagrali w barażach o awans do LOTTO Superligi, dwukrotnie ulegając w nich zespołowi z Torunia.
W sezonie 2024/2025 działacze Piasta Poprawy Ostrzeszów zamierzają zrobić kolejny krok w kierunku rozwoju klubu i wystartują w europejskich pucharach. Zespół z Wielkopolski zadebiutuje bowiem w Europe Trophy.
- W związku z 30-leciem klubu, które przypada w 2025 roku, postanowiliśmy że weźmiemy udział w Europe Trophy – powiedział Jarosław Krzywaźnia, prezes Piasta Poprawy Ostrzeszów.
W przerwie pomiędzy rozgrywkami w ostrzeszowskim zespole doszło do kilku zmian kadrowych. Zdaniem sternika Piasta Poprawy, skład jaki udało się zbudować, jest najsilniejszy w historii klubu.
- Dołączyli do nas Damian Węderlich i Antoni Witkowski. Na kolejny sezon pozostali Adrian Więcek, Adrian Spychała i Michał Krzyżanowski. To właśnie na tych zawodnikach będziemy opierali swój skład w rozgrywkach ligowych i pucharowych – dodał prezes trzeciego zespołu turnieju finałowego Drużynowego Pucharu Polski w sezonie 2023/2024.
Start w europejskich pucharach dla klubu z Ostrzeszowa to duże wydarzenie. – Zdajemy sobie sprawę, że poziom w Europe Trophy będzie wysoki, jednak polskie kluby w ostatnich latach pokazały, że są w stanie rywalizować z powodzeniem na parkietach europejskich – dodał Jarosław Krzywaźnia.
W minionym sezonie w Europe Trophy kobiet wystartował inny klub z Wielkopolski – Wamet Dobry Wiązar Dąbcze. Ekipa z gminy Rydzyna dotarła do turnieju finałowego, który rozegrany został w serbskim Nowym Sadzie, zajmując w nim siódme miejsce.